Oleksy przeciąga
Treść
Jeden z obrońców oskarżonego o kłamstwo lustracyjne Józefa Oleksego zrezygnował wczoraj z reprezentowania byłego marszałka Sejmu. Wskutek tego konieczne było odroczenie rozprawy apelacyjnej do 11 lipca.
Przed wczorajszą rozprawą Oleksego mecenas Andrzej Sandomierski wypowiedział mu pełnomocnictwo. Z uwagi na zamknięty charakter posiedzenia nie znamy przyczyn tej decyzji. W takim przypadku sąd lustracyjny zmuszony był odroczyć rozprawę, aby Oleksy miał czas na powołanie nowego obrońcy, a ten - na zapoznanie się z aktami sprawy. Mimo zapowiedzi wczoraj nie odbyło się również przesłuchanie świadka - gen. Konstantego Malejczyka, szefa Wojskowych Służb Informacyjnych w latach 1994-1996.
Oleksy został uznany za kłamcę lustracyjnego wyrokiem sądu z 2004 r. W przypadku utrzymania w mocy tego orzeczenia przez sąd apelacyjny oraz potwierdzenia go przez Sąd Najwyższy Oleksy zostanie na 10 lat pozbawiony możliwości zajmowania stanowisk publicznych, co będzie dla niego równoznaczne z wycofaniem się z polityki. W tym kontekście zrozumiałe staje się ciągłe dążenie do przedłużania procesu, w trakcie którego odbyło się już około 50 rozpraw.
ZB
"Nasz Dziennik" 2005-06-21
Autor: ab