Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ojciec Święty ogłosił swe Orędzie na Wielki Post 2008 r.

Treść

Ewangeliczna jałmużna to nie zwykła filantropia. Jest to raczej konkretny wyraz miłosiernej miłości, cnoty, która wymaga wewnętrznego nawrócenia się na miłość Boga i braci. Przypomniał o tym Ojciec Święty w ogłoszonym wczoraj w Watykanie Orędziu na Wielki Post 2008 roku. Podkreślił, że wielkopostny czas stwarza nam opatrznościową okazję do refleksji nad sensem i wartością naszego życia chrześcijańskiego. Pobudza nas też do odkrywania miłosierdzia Bożego, abyśmy sami z kolei stawali się bardziej miłosierni względem braci. Kościół co roku wskazuje na szczególne środki, które w konkretny sposób pomagają wiernym w procesie wielkopostnej wewnętrznej odnowy - są nimi tradycyjnie: modlitwa, post i jałmużna. Właśnie tej ostatniej praktyce poświęcił swe tegoroczne przesłanie na Wielki Post Ojciec Święty. Papież podkreśla charakterystyczną cechę jałmużny chrześcijańskiej: ma ona być dawana w ukryciu. "Niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa - mówi Jezus - aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu", przypomina w Orędziu słowa Ewangelii Ojciec Święty, zwracając uwagę, że wszystko należy czynić na chwałę Boga, a nie własną. "Jak nie dziękować Bogu za tak liczne osoby, które po cichu, z dala od reflektorów medialnego społeczeństwa spełniają w tym duchu wielkoduszne uczynki, wspierając bliźniego w potrzebie?", napisał Papież. "Na niewiele zdaje się dawanie własnych dóbr innym, jeżeli z tego powodu serce napełnia się dumą; dlatego nie szuka u ludzi uznania za swe czyny miłosierdzia ten, kto wie, że Bóg 'widzi w ukryciu' i w ukryciu wynagrodzi", dodaje dalej. Benedykt XVI przypomina, że jałmużna jest konkretnym sposobem przyjścia z pomocą temu, kto jest w potrzebie. Jest też jednocześnie praktyką ascetyczną pozwalającą uwolnić się od przywiązania do dóbr ziemskich. "Jałmużna pomaga nam przezwyciężyć tę nieustanną pokusę, ucząc nas wychodzenia naprzeciw potrzebom bliźniego i dzielenia się z innymi tym, co dzięki dobroci Bożej posiadamy", pisze Papież. Wskazuje, że taki właśnie jest cel specjalnych zbiórek na rzecz ubogich organizowanych w okresie Wielkiego Postu w wielu częściach świata. W przesłaniu Papież akcentuje, że w Ewangelii Jezus jasno napomina tych, którzy posiadają bogactwa ziemskie i wykorzystują je jedynie dla siebie. "Wobec wielkiej rzeszy ludzi, którzy cierpią głód, pozbawieni wszystkiego, brzmią niczym mocny wyrzut słowa św. Jana: 'Jeśliby ktoś posiadał na świecie majątek i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość do Boga?' (1 J 3, 17)", czytamy w Orędziu. Ojciec Święty zachęca także, aby popatrzeć na jałmużnę w sposób głębszy, sięgając poza wymiar czysto materialny. Pismo Święte poucza nas, że więcej radości jest w dawaniu aniżeli w braniu, przypomina. "Ilekroć z miłości do Boga dzielimy się naszymi dobrami z potrzebującym bliźnim, zawsze doświadczamy, że pełnię życia rodzi miłość i że wszystko zwraca się jako błogosławieństwo w postaci pokoju, wewnętrznego zadowolenia i radości", pisze Papież. Wskazuje też, iż dzielenie się z ubogimi tym, co posiadamy, przygotowuje do przyjęcia daru przebaczenia. "Zbliżając nas do innych, jałmużna zbliża nas do Boga i może stać się narzędziem prawdziwego nawrócenia i pojednania z Nim i z braćmi". Ostatecznie więc praktyka jałmużny uczy wielkodusznej miłości. "Czyż cała Ewangelia nie streszcza się w jedynym przykazaniu miłości? Wielkopostna praktyka jałmużny ma być zatem środkiem służącym pogłębianiu naszego chrześcijańskiego powołania. Gdy chrześcijanin ofiaruje bezinteresownie samego siebie, daje świadectwo, że to nie bogactwo materialne dyktuje prawa istnienia, lecz miłość. A zatem tym, co nadaje wartość jałmużnie, jest miłość, która inspiruje różne formy daru, odpowiednio do możliwości i warunków każdego", zaznaczył Ojciec Święty, zachęcając na koniec wszystkich, aby "ćwiczyć ducha", również przez jałmużnę. Sławomir Jagodziński "Nasz Dziennik" 2008-01-30

Autor: wa