Ojciec Święty na Kapitolu
Treść
- Kościół katolicki, jak zawsze, nie omieszka okazać czynnego wsparcia każdej inicjatywie kulturalnej i socjalnej mającej na celu promocję autentycznego dobra każdej osoby i miasta jako całości - zapewnił Ojciec Święty, składając wczoraj wizytę na Kapitolu, w siedzibie władz Wiecznego Miasta. Po spotkaniu z burmistrzem Rzymu i członkami rady miejskiej Benedykt XVI odwiedził pobliski klasztor św. Franciszki Rzymianki, gdzie spotkał się z siostrami zakonnymi.
Benedykt XVI to trzeci Papież, który odwiedził siedzibę władz Wiecznego Miasta. Przed nim uczynili to Paweł VI (16 kwietnia 1966 r.) i Jan Paweł II (15 stycznia 1998 r.). Ojciec Święty, przemawiając w sali obrad rady miejskiej, podkreślił, że przybył na Kapitol, który jest symbolem historii i misji Rzymu, aby ponowić zapewnienie o ojcowskiej trosce wszystkich rzymian oraz tych, którzy z różnych stron Italii i świata przybywają do stolicy w celach religijnych, turystycznych, zawodowych. Papież poruszył kwestię największych bolączek Rzymu, który - jak podkreślił - zawsze był miastem gościnnym. - Nasze miasto - jak zresztą Włochy i cała ludzkość - musi dziś podejmować nieznane dotąd wyzwania kulturowe, społeczne i ekonomiczne z powodu głębokich przeobrażeń oraz licznych przemian, jakie dokonały się w ostatnich dziesięcioleciach - zauważył, zapewniając, że ze strony wspólnoty katolickiej nie zabraknie nigdy świadomego wkładu na rzecz znalezienia coraz bardziej właściwych środków ochrony podstawowych praw osoby przy poszanowaniu praworządności. - Ja też jestem przekonany, że czerpiąc nowe soki z korzeni swej historii, ukształtowanej przez starożytne prawo i chrześcijańską wiarę, Rzym będzie umiał znaleźć siłę, aby wymagać od wszystkich szacunku dla reguł obywatelskiej koegzystencji oraz odrzucić wszelką formę nietolerancji i dyskryminacji - mówił Ojciec Święty.
Nawiązując do niedawnej fali przemocy w Rzymie, zwrócił uwagę, że jest ona oznaką autentycznego ubóstwa duchowego, dręczącego serce współczesnego człowieka. - Wyeliminowanie Boga i Jego prawa jako warunku realizacji szczęścia człowieka wcale nie osiągnęło swego celu, przeciwnie - pozbawia człowieka pewności duchowej i nadziei, niezbędnych przy podejmowaniu trudności i codziennych wyzwań - podkreślał Benedykt XVI, zwracając uwagę, że właśnie dlatego Kościół nie ustaje w działalności wychowawczej, mającej na celu odkrycie przez młode pokolenia "tych odwiecznych wartości".
Ojciec Święty zaapelował, aby w epoce postmodernizmu Rzym wszedł na nowo w posiadanie swej najgłębszej duszy, swoich obywatelskich i chrześcijańskich korzeni. Wówczas tylko może być inicjatorem nowego humanizmu, który w centrum umieści kwestię człowieka uznanego w całej swej rzeczywistości. - Człowiek, oderwany od Boga, pozbawiony byłby własnego nadprzyrodzonego powołania. Chrześcijaństwo jest nosicielem świetlanego orędzia o prawdzie człowieka, Kościół zaś, będący jego depozytariuszem, ma świadomość własnej odpowiedzialności wobec współczesnej kultury - zaznaczył Papież.
Po opuszczeniu sali obrad rady miejskiej Benedykt XVI przeszedł na balkon Pałacu Senatorskiego, z którego pozdrowił wiernych zgromadzonych na placu przed Kapitolem. Po wizycie w siedzibie władz Wiecznego Miasta Ojciec Święty nawiedził klasztor św. Franciszki Rzymianki. Po chwili skupienia i modlitwy przy relikwiach świętej Papież spotkał się z siostrami zakonnymi. - Klasztor wasz znajduje się w sercu miasta. Jakże nie dopatrzeć się w tym symbolu konieczności przywrócenia w centrum obywatelskiej koegzystencji wymiaru duchowego, ażeby nadać pełny sens wielorakiej działalności istoty ludzkiej? Właśnie z tego względu wasza wspólnota, wraz ze wszystkimi innymi wspólnotami życia kontemplacyjnego, powołana jest, aby być swego rodzaju duchowym "płucem" społeczeństwa, ażeby wszystkim zabiegom, całej działalności miasta nie zabrakło duchowego "oddechu", odwołania do Boga i do Jego planu zbawienia - mówił Ojciec Święty. Na zakończenie podziękował siostrom zakonnym za modlitwę, którą towarzyszą zawsze posłudze Następcy św. Piotra.
SJ, KAI
"Nasz Dziennik" 2009-03-10
Autor: wa