Ofiara walki z krzyżem
Treść
Ksiądz Jerzy Warchoł, proboszcz parafii w Stalowej Woli, inwestor krzyża na osiedlu Młodynie, w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Jak ustaliliśmy, ksiądz miał udar i od kilku dni jest w śpiączce. To właśnie ks. Warchoł został ukarany za nieusunięcie krzyża. - Ja na pewno krzyża nie usunę - mówił kilka tygodni temu w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
W ostatnim czasie kapłan otrzymał pismo z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, które wzywało go do wpłaty pieniędzy firmie, które miała usunąć krzyż. - Ksiądz Warchoł martwił się tą sprawą i bardzo mocną ją przeżywał. Na pewno miała ona znaczenie dla jego zdrowia. Jest proboszczem całkowicie oddanym parafii i Kościołowi. To, co dla Kościoła bolesne, bolesne jest również dla niego - powiedział nam radny PiS Lucjusz Nadbrzeżny. - Proboszcz zawsze był silnym człowiekiem. Mamy więc nadzieję, że i teraz pokona chorobę. Wszyscy mocno się o to modlimy - dodał.
Proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i Świętego Jana Chrzciciela w Pysznicy podczas niedzielnej Mszy św. informował o bardzo ciężkim stanie przebywającego w szpitalu ks. Warchoła i prosił wiernych, by modlili się o łaskę zdrowia dla niego. Również w wielu innych kościołach na terenie powiatu stalowowolskiego wierni modlili się w tej intencji. W dalszym ciągu duchowni apelują o modlitwę.
W obronę krzyża angażują się coraz to nowe środowiska i organizacje. - Otrzymujemy wciąż wiele gestów solidarności nie tylko z Polski, ale także od środowisk Polonii. Wszyscy są wzburzeni tym, że krzyż ma zostać usunięty. Naszym zdaniem, nikt nie ma prawa go ruszyć, a cała ta sytuacja ma służyć zburzeniu symbolu walki o najwyższe wartości, jakim jest Stalowa Wola. Jeśli krzyż uda się usunąć u nas, będzie to sygnał, że można krzyże usuwać również i z innych miejsc - podkreśla Nadbrzeżny.
Specjalne apele wystosowały w obronie krzyża organizacje i stowarzyszenia z Łodzi: Stowarzyszenie "Forum dla Ojczyzny", Ruch Odbudowy Polski, Klub "Gazety Polskiej", ZZWiR "Solidarność Wiejska", Prawo i Sprawiedliwość, Solidarni 2010. "Ufamy, że za sprawą wspólnych starań ludzi dobrej woli dopełnione zostaną wszelkie prawne wymogi - jeśli te były przeszkodą urzędowej akceptacji dla obecności Tego Krzyża, w tym miejscu, i Krzyż Ten będzie świadectwem wiary i zmartwychwstania dla katolickiej wspólnoty wiernych, gromadzącej się wokół Niego" - czytamy w dokumencie, jaki wystosowały te organizacje. Sygnatariusze apelu zwrócili się do władz samorządowych Stalowej Woli, by wstrzymały się od działań zmierzających do usunięcia krzyża z miejsca, które zostało uświęcone, i odstąpiły od takiego zamiaru, jeśli kiedyś taki zamiar im przyświecał, a otworzywszy swe serca, uczyniły zadość oczekiwaniom wiernych.
Małgorzata Pabis
Nasz Dziennik Piątek, 23 marca 2012, Nr 70 (4305)
Autor: au