Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Odwet Turcji

Treść

Turcy zabili 15 kurdyjskich separatystów w walkach w południowo-wschodniej części kraju, przy granicy z Irakiem. Wcześniej w ataku rebeliantów zginęło 26 tureckich żołnierzy, a 16 zostało rannych.

Według doniesień z Turcji w zsynchronizowanych atakach przeprowadzonych przez separatystów z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) brało udział co najmniej 100 kurdyjskich rebeliantów. Ataki zostały przeprowadzone w miejscowościach Cukurca i Yuksekova w tureckiej prowincji Hakkari.
Prezydent Turcji Abdullah Gul ostrzegł, że zemsta za akcje separatystów będzie "bardzo surowa". - Nikt nie powinien o tym zapominać. Ci, którzy powodują nasze cierpienie, będą cierpieć o wiele bardziej. Ci, którzy sądzą, że osłabią nasz kraj tymi atakami, przekonają się, że zemsta będzie bardzo surowa i zostaną jej poddani wiele razy - stwierdził Gul.
Wczoraj tureccy żołnierze mieli przekroczyć granicę z Irakiem w dwóch miejscach w poszukiwaniu kurdyjskich separatystów. Tureckie władze do tej pory nie potwierdziły oficjalnie doniesień o rozpoczęciu tej operacji, jednak dowódca sił zbrojnych, a także szefowie MSW i resortu obrony udali się na pogranicze turecko-irackie. W związku z atakami premier Turcji Recep Tayyip Erdogan odwołał wizytę w Kazachstanie, a minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu - w Serbii. Według niepotwierdzonych doniesień operację w Iraku prowadzą komandosi w sile batalionu, którego liczebność w Turcji wynosi zwykle między 600 a 1000 ludzi. Telewizja NTV poinformowała, że tureccy żołnierze wkroczyli na terytorium Iraku na głębokość około 4 kilometrów. Trwa artyleryjski ostrzał kurdyjskich baz wzdłuż granicy. Po raz ostatni Turcja przeprowadziła dużą operację lądową w Iraku w 2008 roku.
Według obserwatorów, wtorkowe ataki to drugie pod względem liczby ofiar od czasu rozpoczęcia przez PKK w 1984 r. walki o secesję terenów zamieszkanych przez Kurdów w Turcji. W 1993 r. rebelianci zabili 33 nieuzbrojonych żołnierzy. PKK nasiliła od lata swe ataki, co spotkało się z zaostrzeniem działań wojskowych ze strony Turcji przeciwko bazom tej organizacji w irackim Kurdystanie.

ŁS, PAP

Nasz Dziennik Czwartek, 20 października 2011, Nr 245 (4176)

Autor: au