Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Odwaga Ananiasza

Treść

Żydzi sprzeczali się między sobą mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?»

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje ciało i pije krew moją, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił. Nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».

 

To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum (Z rozdz. 6 Ewangelii wg św. Jana)

Pierwsze czytanie z Dziejów Apostolskich pokazuje nam bardzo wyraźnie, jak ważna i twórcza jest wspólnota Kościoła: nawet Szaweł potrzebował kogoś, kto mógłby go ochrzcić i pouczyć o prawdach wiary. Czy skromny Ananiasz (nie spotykamy go na żadnej stronie Biblii poza epizodem w Damaszku) wiedział, że jego odwaga zmieniła bieg dziejów świata? Bo potrzebował odwagi, aby pójść do prześladowcy Kościoła, ale być może jeszcze większą musiał okazać wobec sceptycznie nastawionych współwyznawców, którzy Szawła dawno spisali na starty. Odwaga Ananiasza była jak odwaga Chrystusa, który przyszedł szukać i ocalić to, co zginęło. Prośmy Boga o taką odwagę, niech komunia święta nas do niej wychowuje.

Dzisiejsze czytania liturgiczne: Dz 9, 1-20; J 6, 52-59

Szymon Hiżycki OSB | Pomiędzy grzechem a myślą

Źródło: ps-po.pl, 15 kwietnia 2016

Autor: mj

Tagi: Odwaga Ananiasza