Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Odszedł kapłan oddany rodzinom

Treść

Niezwykły człowiek, pełen zapału i dynamizmu do ostatnich chwil życia, bardzo zasłużony dla rodzin i rozwoju poradnictwa rodzinnego, obrońca życia od poczęcia do naturalnej śmierci, a także zasłużony dla Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela i dla Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, którego był dyrektorem - o. Andrzej Rębacz CSsR zmarł wczoraj rano w Warszawie, po długiej chorobie. Jego dewizą życiową były słowa: "Jakże trzeba być mądrym, by być dobrym". W czerwcu minionego roku świętował jubileusz 50-lecia święceń kapłańskich. Miał 74 lata.
- Do ostatnich dni życia był głęboko zaangażowany i zainteresowany sprawami Kościoła w Polsce oraz duchową kondycją Polaków - podkreśla o. Marek Kotyński, przełożony wspólnoty zakonnej w Warszawie na Woli, do której należał o. Rębacz. Jak dodaje o. Janusz Sok, prowincjał redemptorystów, współbracia zapamiętali go jako człowieka, który umiał wymagać od siebie i wymagać od innych. Troszczył się o radykalizm życia zakonnego, o wierność charyzmatowi św. Alfonsa de Liguori, założyciela redemptorystów. - Jego realistyczne spojrzenie na świat sprawiało, że unikał bezkrytycznego entuzjazmu i umiał trafnie zauważyć ambiwalentne tendencje współczesnej kultury, nauki, sztuki czy życia społecznego. Na tej podstawie rozeznawał także możliwe zagrożenia dla wiary i życia moralnego - podkreśla.
Ojciec Andrzej Rębacz urodził się 21 października 1936 r. w miejscowości Rdzuchów Kolonia. Do Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela wstąpił w 1953 r., a święcenia kapłańskie przyjął 26 czerwca 1960 r. w Tuchowie. W zgromadzeniu był m.in. wykładowcą, później też dyrektorem studiów w seminarium. Pełnił również funkcję prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów i podejmował wiele działań duszpasterskich. - Cechowała go duża wrażliwość na sprawy ludzi. Umiał dyskutować i słuchać. Był otwarty na ludzi świeckich. Duszpasterstwo i praca misyjna były niezwykle ważnym nurtem jego powołania kapłańskiego i zakonnego - podkreśla o. Janusz Sok. Ojciec Rębacz był m.in. duszpasterzem młodzieży, duszpasterzem małżeństw niesakramentalnych i kapelanem w hospicjum. W 1997 r. został dyrektorem Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin przy Radzie ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski. O ogromnym zaangażowaniu na rzecz rodzin w naszym kraju i niestrudzonej pracy na tym polu przypomina w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" pani Elżbieta Chojnacka, krajowy doradca życia rodzinnego, wieloletni współpracownik o. Rębacza. - Był pełen planów, zapału i dynamizmu - podkreśla. - Odszedł jakby w biegu. Mimo ciężkiej choroby ciągle był w pełnej aktywności. Organizował pracę w swoim pokoju, a w kaplicy mieszczącej się naprzeciwko polecał Bogu wszystkie sprawy związane z duszpasterstwem rodzin i obrony życia każdego dziecka i tego wszystkiego, co dotyczy ważnych spraw w naszej Ojczyźnie - dodaje. Organizował spotkania rodzin i małżeństw na Jasnej Górze, w czasie których małżonkowie odnawiali swoje przyrzeczenia. Wielokrotnie zabierał głos w obronie rodziny, zwłaszcza w minionym roku, gdy rząd prowadził prace nad ustawą o tzw. przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Odważnie bronił życia od poczęcia, sprzeciwiając się aborcji i in vitro. Był jednym z sygnatariuszy komunikatu Rady ds. Rodziny z maja 2010 r., który przypomina, że ci, którzy zabijają życie poczęte - także w stanie embrionalnym w ogromnym procencie niszczone w procedurze zapłodnienia in vitro - i ci, którzy czynnie uczestniczą w tym zabijaniu bądź ustanawiają prawa przeciwko życiu poczętemu, stają w jawnej sprzeczności z nauczaniem Kościoła katolickiego i nie mogą przystępować do Komunii Świętej, dopóki nie zmienią swojej postawy.
W swoich homiliach nie bał się mówić prawdy. W czasie pielgrzymki rodzin na Jasną Górę we wrześniu 2010 r. przypominał, że to właśnie głosami katolickich polityków odrzucono jedyną ustawę o in vitro całkowicie zgodną z nauką Kościoła, czyli zakazującą tej procedury. Podkreślał wtedy, że wiara nie jest sprawą prywatną, a katoliccy politycy w swoich decyzjach i postępowaniu zawsze muszą kierować się nauką Kościoła.
- Jeśli chodzi o jego zaangażowanie, to myślę, że już teraz - po tej drugiej stronie - podejmuje zadania dotyczące obrony życia od poczęcia i troski o rodziny. Tak jak inni, którzy służyli duszpasterstwu rodzin w naszym kraju, jak ks. abp Kazimierz Majdański, Teresa Strzembosz, o. Leon Bońko, o. Andrzej nie przestanie w sposób szczególny troszczyć się o rodziny w naszym kraju - dodaje Elżbieta Chojnacka.
Uroczystości pogrzebowe o. Rębacza rozpoczną się w czwartek, 24 lutego, o godz. 12.00 Mszą Świętą w kościele św. Klemensa Hofbauera w Warszawie przy ul. Karolkowej. Będzie jej przewodniczył ks. bp Kazimierz Górny, przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP. Po Eucharystii kondukt żałobny uda się na cmentarz Wolski, gdzie doczesne szczątki o. Rębacza zostaną złożone w grobowcu redemptorystów.
Maria Popielewicz
Nasz Dziennik 2011-02-22

Autor: jc