Odrzucają propozycję ONZ
Treść
Libański Hezbollah odrzucił plan sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana zakładający natychmiastowe zakończenie przemocy w Libanie i uwolnienie dwóch izraelskich żołnierzy. Wcześniej propozycji Annana nie przyjęły także Stany Zjednoczone i Izrael.
O decyzji Hezbollahu poinformował wczoraj libański deputowany z tej organizacji Husajn Hadżdż Hasan. - To normalne, że odrzucamy plan. Jedyną rzeczą, którą akceptujemy, jest bezwarunkowe zawieszenie broni, a następnie pośrednie negocjacje w sprawie wymiany więźniów - oświadczył Hasan.
W czwartek Annan na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ wezwał do natychmiastowego zakończenia walk między Izraelem a Libanem w celu zapobieżenia eskalacji konfliktu. Sekretarz generalny ONZ potępił też zastosowanie przez Izrael w Libanie "niewspółmiernej siły", a Hezbollah obciążył odpowiedzialnością za wywołanie kryzysu. Zaproponował też wysłanie międzynarodowych sił pokojowych do południowego Libanu w celu wsparcia libańskiej armii. Siły te mogłyby zostać rozmieszczone wzdłuż granicy z Izraelem, na terenach de facto kontrolowanych przez bojówki Hezbollahu.
Jednak Stany Zjednoczone i Izrael oświadczyły natychmiast, że nie zaaprobują propozycji Annana. Waszyngton oznajmił, że zawieszenie broni nie wchodzi obecnie w grę, gdyż Hezbollah powinien opuścić Liban, a Tel Awiw uznał propozycję Annana za przedwczesną i domaga się bezwarunkowego uwolnienia porwanych izraelskich żołnierzy.
Melchicki patriarcha Grzegorz III zaapelował do Ojca Świętego Benedykta XVI o przysłanie do Libanu specjalnego wysłannika jako mediatora w ogarniętym wojną regionie na Bliskim Wschodzie. Grzegorz III ujawnił też, że prosił Papieża o silniejsze naciski Watykanu na ONZ oraz USA na pokojowe rozwiązanie konfliktu na ziemi libańskiej. Już wcześniej patriarcha zaapelował o pomoc humanitarną i wezwał chrześcijan, by zmuszali swoje rządy do działania na rzecz pokoju. Jego zdaniem, brakuje nie tylko woli pokoju w krajach arabskich, lecz także dostatecznego zdecydowania państw europejskich do wywarcia nacisku na Izraelczyków i Palestyńczyków.
PS, PAP, KAI
"Nasz Dziennik" 2006-07-22
Autor: wa