Odpowiedzialni: Klich i Arabski
Treść
To szef kancelarii premiera Tomasz Arabski i szef MON Bogdan Klich odpowiadają za organizację wylotu delegacji prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska - twierdzi poseł Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej.
Macierewicz zaprezentował dziennikarzom decyzję szefa MON z 9 czerwca 2009 roku nr 184, która mówi o organizacji lotów uprzywilejowanych statków powietrznych. - Ta instrukcja składała generalną odpowiedzialność za przyznawanie, zamawianie statków powietrznych w ręce szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - stwierdził poseł PiS.
Macierewicz wskazywał na jej konkretne zapisy mówiące, że to szef kancelarii premiera składa zamówienie na rejs samolotu, które następnie przekazuje dowódcy Sił Powietrznych, oraz informuje dowódcę "jednostki wojskowej realizującej lot" oraz szefa BOR. - To zamówienie ma formę w istocie polecenia, rozkazu - ocenił. Do kompetencji MON należy także, według tej instrukcji, m.in. konieczność przeprowadzenia lotu kontrolnego, obowiązek monitorowania informacji dotyczących pogody oraz monitorowanie, przy pomocy służb łączności, tego, co dzieje się z samolotem za granicą.
Macierewicz podkreślił, że zapisy instrukcji "wyraźnie wskazują na szczególną odpowiedzialność dwóch osób, ministra MON i szefa kancelarii premiera", który podlega bezpośrednio premierowi. - Wydaje się, że sprawa odpowiedzialności pana Tomasza Arabskiego wymaga większego pogłębienia i rozszerzenia. Będziemy prosili ministra o możliwość rozmowy - zapowiedział Macierewicz.
Szef MON odpierał zarzuty polityka PiS. Wskazywał, że porozumienie z 2004 r. o współpracy między kancelariami mówi, iż organizatorem takiego wyjazdu była Kancelaria Prezydenta. Dodał, że MON i kancelaria premiera były w tym przypadku "kompletnie poza procesem decyzyjnym". Zarówno premier, jak i marszałek Sejmu bagatelizowali stwierdzenia Macierewicza. - Znamy działalność Macierewicza, przez ostatnie 20 lat udowodnił, że jego główną umiejętnością jest wytwarzanie sensacji i tworzenie problemów - ocenił Donald Tusk.
- Wszystkie informacje, komentarze ze strony posła Macierewicza są poza logiką normalnego funkcjonowania, dochodzenia i oceny postępowania tej sprawy - mówił dziennikarzom Grzegorz Schetyna. Wskazywał, że należy poczekać na jutrzejsze spotkanie prokuratorów z sejmową komisją sprawiedliwości. - Tam na pewno dowiemy się nowych rzeczy, i będziemy mogli ocenić, jaki jest stan prowadzonego śledztwa - dodał.
Zenon Baranowski
Nasz Dziennik 2010-08-03
Autor: jc