Odpowie za stan wojenny
Treść
Zarzuty kierowania zorganizowanym związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym oraz podżegania członków Rady Państwa do przekroczenia przysługujących im uprawnień postawił w piątek generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu katowicki odział Instytutu Pamięci Narodowej. Zarzucane czyny zagrożone są karą do 8 lat więzienia. Kwalifikują się one do zbrodni komunistycznych i przedawnią się w 2010 roku.
Trzeba było 25 lat od wprowadzenia stanu wojennego, by gen. Wojciech Jaruzelski, inicjator i wykonawca, usłyszał zarzuty związane z jego wprowadzeniem.
Prokuratorzy IPN nie chcieli ujawniać szczegółów przesłuchania generała. Fakt postawienia mu zarzutów został ogłoszony w specjalnym komunikacie. - W toku śledztwa planowane są dalsze podobne czynności. Umówiliśmy się, że dopiero po zakończeniu śledztwa przekażemy szersze informacje o tej sprawie - powiedział nam prokurator Przemysław Piątek z katowickiego IPN. Wiadomo jednak, że gen. W. Jaruzelski wysłuchał zarzutów, a wkrótce otrzyma ich pisemne uzasadnienie. Dopiero potem, a będzie to 10 maja br., złoży wyjaśnienia.
IPN zarzuca Jaruzelskiemu zbrodnię komunistyczną polegającą na kierowaniu zorganizowanym związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw polegających na pozbawianiu wolności poprzez internowanie i wykonywanie kar pozbawienia wolności orzeczonych za czyny wcześniej niekaralne. Inne zarzuty to naruszanie nietykalności cielesnej, tajemnicy korespondencji i praw pracowniczych obywateli polskich, głównie skupionych w ruchu społecznym związanym z NSZZ "Solidarność". Za to przestępstwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Ponadto zarzuty udziału w owej grupie przestępczej zagrożone karą 5 lat więzienia usłyszeli już: Florian Siwicki - szef Sztabu Generalnego WP, członek WRON, i Tadeusz Tuczapski - wiceszef MON i członek WRON.
Drugi zarzut przeciwko Jaruzelskiemu dotyczy podżegania w dniu 13 grudnia 1981 roku członków Rady Państwa PRL do przekroczenia swoich uprawnień, co doprowadziło do uchwalenia w trakcie trwania sesji Sejmu PRL niezgodnych z Konstytucją dekretów o stanie wojennym, datowanych na 12 grudnia 1981 roku. Grozi za to kara do 3 lat więzienia. Ten sam zarzut usłyszał gen. Tuczapski.
Dotąd Jaruzelski oskarżony został o sprawstwo kierownicze zabójstwa robotników z Wybrzeża w 1970 roku. Tą sprawą zajmuje się już warszawski sąd okręgowy. Jaruzelskiemu grozi nawet dożywocie. IPN zajął się także doniesieniem krakowskiego Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, w którym generałowi przypisywana jest zdrada Ojczyzny, objawiająca się poddaniem polskich sił zbrojnych pełnej zależności od dowództwa Układu Warszawskiego. W kwietniu ubiegłego roku zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z wprowadzeniem stanu wojennego usłyszało już pięcioro sygnatariuszy dekretu: Kazimierz B., Tadeusz M., Eugenia K., Emil K. i Krystyna M. Osoby te nie przyznają się do winy.
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2006-04-03
Autor: ab