Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Odnalezione wspomnienia

Treść

Bardziej przyczynił się do zwycięstwa nad hitlerowcami niż wszystkie armie - tak o Marianie Rejewskim mówił Jan Nowak-Jeziorański.

Rejewski, bohater dwuczęściowego filmu Andrzeja Tomczaka (emisja: czwartek i piątek, godz. 17.05), był jednym z trzech polskich matematyków, którzy złamali kod maszyny szyfrującej Enigma używanej przez Niemców. Wrócił z wojennej emigracji do Polski i był przez długi czas pod obserwacją służb bezpieczeństwa. Kręciło się wokół niego trzech tajnych współpracowników UB i SB. Aż do lat 70. był postacią w kraju nieznaną. W filmie wykorzystano odnalezione, zarejestrowane kamerą wspomnienia Rejewskiego. Jak sam stwierdza, miał zamiar zostać matematykiem pracującym dla firm ubezpieczeniowych. - Po wojnie odczuwał gorycz niespełnienia - mówi jego córka. Pracował jako kasjer, księgowy, kierownik sekcji fakturowania w fabryce.

- Nie można w prosty sposób wytłumaczyć w telewizji, jak Rejewski rozwiązał problem Enigmy - mówi David Kahn, autor książki "Łamacze kodów". Brytyjczycy uznali, że szyfr Enigmy jest nie do złamania. A jednak Rejewski i dwaj inni matematycy: Zygalski i Różycki, dokonali tego. Zbudowali maszyny do dekryptażu: cyklometr i "bombę". Potrzeba było 60 "bomb", ale polski wywiad nie miał pieniędzy, by je wyprodukować. Mimo posiadanych tajnych informacji polska armia i tak była bez szans we wrześniu 1939 r.

Sekret Enigmy przydał się jednak aliantom. Dwa miesiące przed wybuchem wojny Polacy przekazali Anglikom i Francuzom swój dorobek. Słynny matematyk Alan Turing udoskonalił polską "bombę", co dało rezultaty już podczas bitwy o Anglię. - Oparte na "polskim prezencie" rozwiązywanie depesz przez brytyjski wywiad pozwoliło skrócić wojnę i ocaliło wiele istnień ludzkich - uważa David Kahn.
Tomasz Stańczyk

"Rzeczpospolita" 2006-08-30

Autor: wa