Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Odnalazła Chrystusa, a może On ją odnalazł...

Treść

+Pokój Wam Wszystkim,

Nowy Rok przed nami. Były miliardy wydane na prezenty, był Sylwester i miliony bawiących się beztrosko. I dobrze. Bo teraz trzeba wrócić do codziennej rzeczywistości, która nie wszędzie przedstawia się różowo. Gdzie nie gdzie grożą klęski żywiołowe – jeszcze zima nie powiedziała u nas swojego słowa. A gdzie indziej ludzie straszą wojną i to w skali makro, kto wie, czy nie całego globu i mikro, bo w każdym człowieku tkwi zarzewie konfliktu.

Ale – co napełnia nadzieją? Wprawdzie wciąż mamy wielu ludzi potrzebujących i to materialnie. Do usunięcia biedy, nawet w Polsce, jeszcze długa droga. A potrzebujący duchowo? – Zagubieni, sfrustrowani, niewidzący sensu życia, tęskniących za pokojem wewnętrznym i nie mającym pojęcia, jak do niego dojść. Narzekamy na znieczulicę. Ale są ludzie, a coraz ich więcej, którzy dostrzegają człowieczą biedę i… i co? Czują wewnętrzny nakaz, by tym ludziom pomagać. Czynią to delikatnie indywidualnie, a czasem aktywniejsi zakładają odpowiednie poradnie, nieraz nawet z uszczerbkiem dla swojej kasy lub prestiżu. Bo przecież tym ludziom trzeba pomóc – mówią. I cieszą się każdym człowiekiem, który próbuje stanąć na nogi albo już mu się to udało. I tu jest miejsce na odnalezienie sensu i wartości.

Myślę o Błogosławionej Hannie Chrzanowskiej. Wychowana w liberalnej rodzinie, miała jednak wszczepione poczucie głębokiego humanistycznego altruizmu. Pomagała. jak i inni członkowie rodziny, jak mogła i gdzie mogła. Doskonaliła się w zawodzie pielęgniarki w kraju i zagranicą Chciała być zawsze blisko chorego, bliżej niż lekarz. I raptem poczuła jakiś niedosyt. Człowiek, nawet najbardziej potrzebujący, to jednak nie wszystko. Odnalazła Chrystusa, a może On ją odnalazł. I wtedy dostrzegła pełnię. Człowiek w Chrystusie i Chrystus w Człowieku, to jest to. Rzuciła się w wir pracy z większym zapałem i z religijnością, bynajmniej nie dewocyjną i służyła chorym do ostatniego niemal tchu, a dla służby zdrowia była drogowskazem przez wykłady i pisma, mówiące, jakim powinno się być dla chorego.

Może i dzisiaj rozszerzy się ten pęd do pomagania ludziom, a po nim przyjdzie i pogłębiona motywacja. Hanna Chrzanowska jest błogosławiona. Jej postać i działalność to jest też oblicze Kościoła. A w kościele św. Mikołaja w Krakowie ludzie modlą się przy jej grobie o światło i wstawiennictwo. Zajmijmy się chorymi i potrzebującymi – według naszych możliwości. Taka troska może do nas wrócić w niewyobrażalny sposób.

Leon Knabit OSB – ur. 26 grudnia 1929 roku w Bielsku Podlaskim, benedyktyn, w latach 2001-2002 przeor opactwa w Tyńcu, publicysta i autor książek. Jego blog został nagrodzony statuetką Blog Roku 2011 w kategorii „Profesjonalne”. W 2009 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Źródło: ps-po.pl, 3 stycznia 2019

Autor: mj