Odkrycie przy Pałacu Branickich
Treść
Podczas prac wykopaliskowych prowadzonych na terenie Pałacu Branickich w Białymstoku archeolodzy odkryli ślady domostw sprzed 2500 lat.
Po pierwszych pracach prowadzonych dwa lata temu naukowcy myśleli, że natrafili na pojedyncze ludzkie domostwo. Najnowsze wykopaliska pokazały, że pradawnych chat było tu znacznie więcej - stanowiły najpewniej całą ludzką osadę. To rewelacyjne odkrycie zaskoczyło archeologów. - Zupełnie nie spodziewaliśmy się znaleźć w tym miejscu szczątków większej ilości domostw - mówi Andrzej Lachowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, które prowadzi wykopaliska.
Do tej pory odnaleziono pozostałości po trzech chatach, w których mieszkali osadnicy z przedsłowiańskiej społeczności kultury kreskowanej, zamieszkującej ziemie dzisiejszych Podlasia, Litwy i Białorusi w V- VI wieku przed Chrystusem. Nazwa tej kultury bierze się ze specyficznych kresek, jakimi jej przedstawiciele ozdabiali wytwarzane przez siebie naczynia ceramiczne. Szczątki takich właśnie naczyń znaleziono podczas wykopalisk. Inne ważne obiekty, jakie udało się odkryć, to dwa kamienne paleniska umiejscowione przy pradawnych domostwach. Wokół palenisk zachował się popiół i węgiel drzewny, którym palono szczątki zwierząt. - Znaleźliśmy też doły posłupowe, od drewnianych konstrukcji domostw oraz kilka krzemiennych przedmiotów pochodzących z gospodarstw domowych. Jeszcze ich dokładnie nie zbadaliśmy - powiedział nam Ireneusz Kryński, kierownik prac archeologicznych.
Obecnie prowadzone prace archeologiczne będą trwały jeszcze około dwóch tygodni. Później przyjdzie czas na naukowe opracowanie znaleziska.
Wykopaliska na wschodnim dziedzińcu pałacu, gdzie odkryto ślady prasłowiańskiej osady, zajmują około 100 metrów kwadratowych. Wszystko zaczęło się w roku 2005, kiedy to podczas prac archeologicznych natrafiono na szczątki chaty liczącej sobie około 2,5 tysięcy lat oraz przedmioty z brązu i kawałki ceramiki. Kiedy miesiąc temu naukowcy powrócili w to miejsce, aby dokładniej je przebadać, dokonali niespodziewanych odkryć.
Prace badawcze prowadzą archeolodzy z białostockiego Muzeum Podlaskiego. Kwotą 12 tysięcy złotych wsparły je władze miejskie Białegostoku.
Adam Białous, Białystok
"Nasz Dziennik" 2007-04-16
Autor: wa