Odkrycia z Tyritake
Treść
Muzeum Narodowe w Warszawie zademonstrowało najnowsze odkrycia polskich archeologów w Kerczu na Ukrainie. Już w pierwszym tegorocznym sezonie wykopaliskowym - co jest rzadkością w tego typu badaniach - udało się im odsłonić obszerny fragment kamiennych konstrukcji z ostatniego, bizantyjskiego okresu istnienia starożytnego greckiego miasta Tyritake. Zdaniem Alfreda Twardeckiego z Muzeum Narodowego, polska misja archeologiczna w Kerczu na Krymie bierze udział w ukraińskim przedsięwzięciu utworzenia Parku Archeologicznego, gdzie m.in. w 1938 r. odkryto najprawdopodobniej najstarszy kościół na Krymie z około V wieku. Według niego, tegoroczną sensacją archeologiczną można jednak nazwać odkrycia w wykopie nr XXVII, którego celem było odsłonięcie części zachodniego muru obronnego Tyritake. Jak poinformował Alfred Twardecki, wykopaliska poprzedziły badania geofizyczne, które umożliwiły archeologom zorientowanie się, czego można spodziewać się pod ziemią. - W ciągu dwóch tygodni kopania zeszliśmy na głębokość około jednego metra. Okazało się, że rzeczywiście był to strzał w dziesiątkę. Mianowicie odsłoniły się pozostałości najmłodszego okresu istnienia Tyritake, czyli bizantyjskiego, tj. V-VI w. - oznajmił historyk. Do odkryć zaliczył: odkryty zachowany fragment ulicy układany kamiennymi płytami oraz doskonale zachowany system kanalizacyjny w postaci kanału odpływowego, który pierwotnie był przykrywany kamieniami. - Był to więc bardziej zaawansowany system kanalizacyjny. Odkryto jeszcze pozostałości po murach jakiejś konstrukcji - nad ich interpretacją będziemy jeszcze pracowali - dodał Alfred Twardecki. Muzeum Narodowe w Warszawie wzbogaciło się o dar od Anny Łopieńskiej-Lipczyk, kontynuatorki tradycji wybitnej firmy brązowniczej Bracia Łopieńscy. Podarowała ona zbiór projektów i fotografii wyrobów tego zakładu odlewniczego. Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-09-21
Autor: wa