Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Odkłamywać Katyń

Treść

Poparcie dla polskiego śledztwa w sprawie sowieckiej zbrodni ludobójstwa wobec jeńców wojennych wyrazili uczestnicy dorocznej sesji katyńskiej, zorganizowanej przez Niezależny Komitet Historyczny Badania Zbrodni Katyńskiej i inne środowiska. W sobotę odbyła się ona na Zamku Królewskim w Warszawie.
Podczas sesji informację o stanie polskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej przedstawiła Małgorzata Kuźniar-Plota, kierująca zespołem prokuratorów. W ciągu trwającego pół roku postępowania przesłuchano już 661 osób, a w kolejnych miesiącach ma być wezwanych dalszych kilkuset świadków. Niestety, w dalszym ciągu bezskutecznie IPN czeka na udostępnienie, obiecanych wcześniej, materiałów zgromadzonych podczas trwającego kilkanaście lat rosyjskiego śledztwa, które zostało umorzone w ubiegłym roku. Gromadzone są także inne dokumenty z archiwów polskich i zagranicznych. Uczestnicy sesji wyrazili poparcie dla polskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. Jednak jak stwierdziła Bożena Łojek z Niezależnego Komitetu Historycznego Badania Zbrodni Katyńskiej, postępowanie to przyniesie rodzinom katyńskim tylko częściową satysfakcję, ponieważ mordem katyńskim powinien się zająć międzynarodowy trybunał na podobieństwo Norymbergi. Łojek powiedziała również, że sprawa katyńska po 65 latach jest znowu zakłamywana.
W swoim referacie prof. Witold Kulesza, szef pionu śledczego IPN, przypomniał, że w Norymberdze Rosjanie zarzucali Niemcom popełnienie zbrodni katyńskiej i określali ją mianem ludobójstwa. Z tej racji pytał retorycznie, czy fakt, że popełniło ją NKWD, zmienia kwalifikację prawną czynu. Ostatecznie trybunał nie odniósł się do zbrodni katyńskiej. Dlatego, jak tłumaczył Kulesza, konieczne było polskie śledztwo, aby "przerwać to diabelskie koło hipokryzji i prawniczej niemocy".
Niestety, do prawdy o ludobójczym charakterze mordu katyńskiego ciągle nie chcą przyznać się Rosjanie. Kilka dni temu naczelny prokurator wojskowy gen. Aleksandr Sawienkow po raz kolejny określił mord katyński jako przestępstwo kryminalne, a nie zbrodnię ludobójstwa. Do tych słów odniósł się Komitet Katyński, wydając specjalne oświadczenie. "Minęło 65 lat od zbrodni, a sprawiedliwość wciąż milczy, zagłuszona bezdusznością i zdradą. Przeciwko sprawcom zbrodni oraz ich aktualnym obrońcom Rosji, którzy poprzez matactwa biorą na siebie współodpowiedzialność za bezkarność zbrodniarzy, mamy jedną broń. Tą bronią jest głoszenie prawdy i z niej nie zrezygnujemy" - napisali przedstawiciele Komitetu.
Zwieńczeniem sesji był przemarsz protestacyjny ul. Krakowskie Przedmieście do Grobu Nieznanego Żołnierza. Członkowie stowarzyszeń katyńskich nieśli m.in. transparent "Ludobójstwo katyńskie, żądamy prawdy i sprawiedliwości".
ZB

"Nasz Dziennik" 2005-05-30

Autor: ab