Od katastrofy budowlanej do gazowej wojny

Treść

Uzupełnieniem do powyższych komentarzy jest całkowicie wyabstrahowany wczorajszy tekst o sobotniej katastrofie w Katowicach dziennika "Sueddeutsche Zeitung". Autor najwyraźniej wykorzystał tragedię jako pretekst do pokazania, jak niszczony jest Śląsk - w domyśle - pod nieudolnymi rządami Polaków.
Autor komentarza zaczął całkiem rzeczowo, uznając, że przyczyn sobotniej katastrofy, podobnie jak w przypadku wcześniejszych wypadków w bawarskim Bad Reichenhall czy też w Moskwie, nie należy szukać w narodowych właściwościach czy też politycznych systemach poszczególnych krajów. "Przyczyną jest raczej nieprzewidywalna mieszanka, na którą składają się śnieg, mróz, pycha architektów i niedbalstwo władz" - czytamy w opublikowanym wczoraj komentarzu.
Jednak z każdym następnym zdaniem poziom abstrakcji niepokojąco rósł. Komentator gazety uznał z góry, że hala wystawowa była w złym stanie, podobnie jak cały "dawniej kwitnący" Górny Śląsk. "Przed demokratycznym zwrotem w 1989 r. partia komunistyczna stawiała na przemysł ciężki, a górnicy i hutnicy cieszyli się licznymi przywilejami. Od 15 lat górnośląskie zakłady przemysłowe muszą jednak walczyć z międzynarodową konkurencją, co spowodowało, że Górny Śląsk stał się 'największą strefą kryzysową w tej części Europy'" - ocenia "Sueddeutsche Zeitung", wypaczając rzeczywisty obraz sytuacji. "Zawalenie się konstrukcji dachowej, świętowanej swego czasu jako techniczny majstersztyk, lecz w międzyczasie zardzewiałej, symbolizuje problemy całego regionu" - kontynuował autor, który przeoczył fakt, że zbudowana przed sześciu laty hala była stosunkowo nowym obiektem.
W swoim komentarzu autor znalazł także miejsce dla tematu tak odległego od tragedii w Katowicach, jakim jest ostatni ukraińsko-rosyjski spór o gaz. W jego opinii, zapalił on dla Górnego Śląska iskierkę nadziei, ponieważ stworzył szansę na uratowanie tysięcy miejsc pracy w górnictwie w ramach zmniejszania zależności od rosyjskiego gazu. "Możliwe, że katastrofa budowlana będzie dla władz w Warszawie kolejnym bodźcem do bardziej zdecydowanego zajęcia się problemami Górnego Śląska" - napisał w konkluzji komentator "Sueddeutsche Zeitung".
KWM, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-01-31

Autor: ab