Oburzenie na świecie
Treść
Informacja o nuklearnym teście Korei Północnej wywołała wzburzenie w wielu krajach. Próby te potępili nawet sojusznicy komunistycznego reżimu w Phenianie - Chiny i Rosja. Sprawą ma się zająć ONZ.
Jako pierwsze zareagowało chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W specjalnym oświadczeniu poinformowało, że Chiny "zdecydowanie przeciwstawiają się" dokonywaniu przez Koreę Północną prób jądrowych i apelują o powrót Phenianu do sześciostronnych rokowań w sprawie programu atomowego. Chiny są bliskim sojusznikiem Korei Północnej, podobnie jak Rosja.
Jednak także Moskwa potępiła wczorajsze zdarzenie i zażądała, by kraj ten jak najszybciej powrócił do grona państw sygnatariuszy Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (ang. NPT). Zaapelowała też o "powściągliwość" do wszystkich stron zaangażowanych w kryzys północnokoreański. Natomiast prezydent Korei Południowej Ro Mu Hiun próbę Phenianu nazwał poważnym zagrożeniem dla pokoju w rejonie Azji Północno-Wschodniej.
Prezydent USA George Bush ostro potępił wczoraj test nuklearny przeprowadzony przez Koreę Północną i wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do podjęcia natychmiastowych działań w odpowiedzi na ten - jak to określił - "prowokacyjny akt". Podczas rozmowy telefonicznej prezydentów George'a W. Busha i Władimira Putina uzgodniono, że konieczna jest skoordynowana odpowiedź na północnokoreańską próbę nuklearną.
Zażądały także natychmiastowej reakcji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Do apelu przyłączyły się również Korea Południowa i Australia. Ta ostatnia zażądała też pilnego uchwalenia przez RB ONZ sankcji ekonomicznych wobec Phenianu.
Także brytyjskie MSZ uznało wczorajszy północnokoreański test jądrowy za akt jawnej prowokacji. "Taka próba jądrowa zostanie uznana przez Wielką Brytanię i resztę społeczności międzynarodowej za akt jawnej prowokacji, na który udzielona zostanie zdecydowana odpowiedź. Taka próba prowadzić będzie jedynie do wzrostu napięć w już i tak niestabilnym regionie i będzie mieć poważne międzynarodowe reperkusje" - stwierdziło brytyjskie MSZ.
W imieniu całej Unii Europejskiej wypowiedziała się Finlandia, sprawująca obecnie półroczne przewodnictwo we wspólnocie. "Przeprowadzenie testów było niedopuszczalne. UE ściśle pracuje ze wspólnotą międzynarodową w sprawie wydania międzynarodowej odpowiedzi na ten prowokacyjny akt" - napisano w oświadczeniu. Finlandia wezwała Koreę Północną, by natychmiast ogłosiła, że wstrzymuje się od dalszych prób nuklearnych, i publicznie odrzuciła wykorzystanie broni nuklearnej.
Specjalne oświadczenie wydało również polskie MSZ. Czytamy w nim, że "przeprowadzona próba stanowi bezprecedensowe zagrożenie dla pokoju i stabilizacji w regionie oraz dla międzynarodowego systemu nieproliferacji i kontroli zbrojeń". Polski rząd wezwał Koreę do natychmiastowego powrotu do Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej, do rozmów sześciostronnych oraz do stworzenia warunków, które umożliwią przywrócenie obecności inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej na jej terytorium.
Słowa potępienia dla Korei Północnej popłynęły też z ust przedstawicieli organizacji międzynarodowych. Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer wezwał do nadzwyczajnego spotkania ambasadorów krajów członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego.
AMJ, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-10-10
Autor: wa