Obrazy z pięknego Wilna
Treść
Sztukę malarską powstającą współcześnie w Wilnie prezentuje w białostockiej  Galerii im. Sleńdzińskich wystawa zatytułowana: "Kalejdoskop wileński. Z  kolekcji Polskiej Galerii Artystycznej znad Wilii". Możemy na niej znaleźć  obrazy 14 malarzy, którzy swoje losy na stałe związali z Wilnem.
Na  ekspozycji prezentowane są prace artystów narodowości zarówno polskiej, jak też  litewskiej, białoruskiej czy rosyjskiej. Wszystkich ich łączy miłość do pięknego  miasta nad Wilią. Fascynację Wilnem widać na obrazach - czy to w kolorowych,  nieco bajkowych "Dachach Wilna" Eduardasa Urbanoviciusa, czy zasnutej tajemniczo  mgłą wileńskiej "Ulicy Zamkowej" Jana Jankowskiego. Artyści pokazują panoramę  swojego ukochanego miasta i jego urocze zakamarki. Oprócz Wilna artystów żywo  interesuje tematyka religijna. Ich uwagę przyciągają miejskie kościoły. Piękny  jest obraz "Święta rodzina z Zarzecza", na którym Jezus, Maryja i Józef trwają  wtuleni w siebie jak monolit, kształtem przypominający świątynię. 
Ciekawe,  że prace wileńskich malarzy prezentowane na białostockiej wystawie w ogromnej  większości należą do nurtu twórczości realistycznej, bardziej klasycznej niż  tzw. nowoczesnej. Artyści nie szukają rozwiązań w udziwnieniach czy często  niezrozumiałych dla odbiorcy symbolach. Skupiają się raczej na oddaniu piękna  świata widzialnego. Wśród prac znajduje się niezwykle rzadka monotypia herbalna  "Muzyka roślin" Lwa Szerstjanoja. Jest to technika polegająca na odbijaniu  rysunku, kształtu roślin na papierze. Roślina zawsze musi być świeża, co daje  niezwykłe rezultaty. Na ekspozycji prezentowane jest także malarstwo olejne,  grafika, pastele.
Prezentowane prace pochodzą z Polskiej Galerii Artystycznej  znad Wilii, której założycielem jest Romuald Mieczkowski, dziennikarz, pisarz,  poeta i animator kultury, wydawca polonijnego kwartalnika "Znad Wilii". Z  ekspozycją pokazywaną obecnie w Białymstoku, wędruje on również po innych  miastach Polski, chcąc przybliżyć współczesne malarstwo wileńskie mieszkańcom  naszego kraju. - Jednym z najważniejszych celów tej wystawy jest  rozpowszechnianie sztuki malarzy wileńskich, zwłaszcza tych o polskich  korzeniach. Żeby nie zamykać jej w takim wileńskim zaścianku, ale by poznał ją  świat, bo jest cenna - mówi Marta Pietruszko z Galerii Sleńdzińskich.  
Wszyscy artyści, których prace możemy obejrzeć na ekspozycji, mieszkają w  Wilnie. Ogromna większość z nich kształciła się na wileńskiej Akademii Sztuk  Pięknych. Przed wojną na uczelni tej wykładał Ludomir Sleńdziński, w ten sposób  wystawa wiąże się z białostocką Galerią Sleńdzińskich. - Sztuka tych wileńskich  artystów jest nam bliska. Dopatrujemy się w niej nawet cech "szkoły wileńskiej",  której wybitnym przedstawicielem był Ludomir Sleńdziński - podkreśla Pietruszko.  
Adam Białous, Białystok
"Nasz Dziennik" 2009-03-26
Autor: wa