Obietnic trzeba dotrzymywać
Treść
Posłowie odrzucili wczoraj prezydenckie weto do ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym. Osoby budujące dom metodą gospodarczą lub remontujące swoje lokum będą mogły chociaż w części uzyskać rekompensatę podniesienia przez rząd wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej stawki podatku VAT na materiały budowlane. Prezydent ma teraz 7 dni na podpisanie ustawy.
Za odrzuceniem weta opowiedziało się 388 posłów, a 3 osoby wstrzymały się od głosu. Nikt nie był przeciw. Ustawa ma rekompensować osobom fizycznym wprowadzoną od maja zeszłego roku podwyżkę podatku VAT na materiały budowlane. Rekompensata będzie jednak tylko częściowa. W przypadku remontu domu czy mieszkania będzie można odzyskać maksymalnie ok. 10 tys. zł wydanych na materiały budowlane, a dwukrotnie więcej w przypadku budowy. Wydatki na materiały budowlane poniesione od 1 maja ubiegłego roku do końca 2007 r., od których będzie przysługiwał częściowy zwrot podatku, muszą być udokumentowane fakturami. Ustawa wejdzie w życie w przyszłym roku.
Uchwalenie ustawy o częściowej rekompensacie wzrostu stawki VAT na materiały budowlane to jednak nie element kampanii wyborczej, lecz realizacja zobowiązania rządzących, poczynionego jeszcze przed wstąpieniem Polski do Unii. Jak się okazało, ci jednak nie tylko nie byli w stanie wywiązać się z obietnic, ale nawet nie chcieli tego zrobić. Według Ministerstwa Finansów, zawetowana w ubiegły wtorek przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego ustawa może kosztować budżet państwa ok. 4,5 mld zł.
Podwyżkę VAT-u na materiały budowlane zafundował nam rząd od 1 maja zeszłego roku. Tłumaczono wtedy, że wymogiem Unii Europejskiej jest, aby materiały budowlane opodatkowane były podstawową, a nie ulgową stawką VAT, co obowiązywało w naszym kraju przed wejściem do Unii. Okazało się więc, że podatek na materiały budowlane będzie musiał wzrosnąć z 7 do 22 proc. Odmiennie jednak traktowane są materiały budowlane wykorzystywane w budownictwie mieszkaniowym. Do końca 2007 r. trwa bowiem wynegocjowany z unijnymi urzędnikami okres przejściowy na stosowanie obniżonej stawki VAT w mieszkaniówce. Z korzystaniem z
7-procentowej stawki VAT w budownictwie mieszkaniowym kłopotów nie mają firmy, które VAT rozliczają. Co jednak ma począć przeciętny obywatel, który z pomocą rodziny buduje czy remontuje własny dom?
Sprawę miała załatwić specjalna ustawa określająca sposób zwrotu części podatku. Do przedstawienia odpowiedniego projektu ustawy eseldowski rząd zobowiązał się jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Wielokrotnie przy tym podkreślano, że na mieszkaniówce rząd zarabiać nie chce. Dopiero jednak poselskie inicjatywy sprawiły, że Sejm rozpoczął prace nad stosowną ustawą.
Projekt ustawy rozpatrzony i zaakceptowany przez sejmowe komisje Finansów Publicznych oraz Infrastruktury wiele miesięcy przeleżał w sejmowych szufladach, czekając, aż posłowie zajmą się nim na posiedzeniu plenarnym. Zwrotowi VAT przeciwstawiał się jednak rząd, a na początku czerwca ponaglany poselskimi pytaniami marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz stanowczo stwierdził, że nie umieści tego projektu w porządku obrad Sejmu. Projektem ustawy jednak się zajęto. W porozumieniu z rządem wprowadzono jednak ograniczenia co do wysokości maksymalnej rekompensaty. Ale nawet częściowa rekompensata podwyżki podatku jest lepsza niż jej brak. Za ustawą zagłosowali więc wszyscy posłowie i po około 2 latach prac udało się ją przyjąć w lipcu tego roku.
Artur Kowalski
Szantaż okazał się nieskuteczny
Barbara Marianowska (PiS), członek sejmowej Komisji Finansów Publicznych:
Jestem bardzo zadowolona, gdyż Sejm nie poddał się szantażowi i terrorowi ministra finansów i odrzucił prezydenckie weto do ustawy, które wynikało m.in. z dezinformacji ministra finansów nie tylko opinii publicznej, ale również prezydenta. Uwieńczone w końcu sukcesem prace Sejmu, mające na celu wsparcie budownictwa mieszkaniowego, rozpoczęliśmy jeszcze w czasie prac nad zmianami ustawy o VAT. Mając na uwadze wielką wagę budownictwa mieszkaniowego dla społeczeństwa, obywateli i gospodarki, proponowałyśmy wtedy z posłanką Konopczyną wprowadzić definicję budownictwa społecznego.
not. AKW
Oczekiwane wsparcie dla budownictwa
Zofia Krasicka-Domka (KP Dom Ojczysty):
Odrzucenie prezydenckiego weta było społecznie oczekiwane. Wszyscy chcemy bowiem dostępności tańszego budownictwa, aby każdy mógł mieć własny dach nad głową. Znamienne, że prawie cała sala zagłosowała za odrzuceniem weta, a tylko trzy osoby się wstrzymały. Sądzę, że ustawa przyniesie znaczącą pomoc wszystkim indywidualnie budującym i remontującym swoje mieszkania.
not. AKW
"Nasz Dziennik" 2005-08-30
Autor: ab