Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Obama wciąż obiecuje

Treść

Zwiększenie nacisku na poprawę gospodarki i polepszenie sytuacji Amerykanów obiecał w orędziu prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. W tym swoistym "koncercie obietnic" zapewniał również, że nie rezygnuje z walki o głębsze reformy mające zapewnić Ameryce rozwój na dłuższą metę, takie jak reforma ochrony zdrowia i przemysłu energetycznego. Prezydent wezwał Republikanów do współpracy z Demokratami w dziele reformowania państwa.
W orędziu wygłoszonym w Kongresie i transmitowanym bezpośrednio przez wszystkie krajowe stacje telewizyjne Obama przypomniał, że odziedziczył po poprzedniej administracji ogromny deficyt budżetowy, a urzędowanie rozpoczął w czasie głębokiego kryzysu finansowego i recesji. Tłumaczył, że akcja ratowania bankrutujących banków na koszt podatnika, którą potępiło społeczeństwo, była niezbędna, i że pozwoliła uchronić kraj przed większym kryzysem. Przedstawił plan szybszego ożywienia koniunktury i zwiększenia liczby miejsc pracy. Zaproponował również m.in., aby 30 mld USD z funduszu na pomoc wielkim bankom przeznaczyć na stymulowanie pożyczek dla drobnego biznesu, nowe ulgi i kredyty podatkowe dla tego sektora oraz na zachęty podatkowe. Propozycje te wymagają zgody Kongresu i prezydent wezwał legislatorów do jak najszybszego ich uchwalenia. Demokraci mają w Kongresie większość w obu izbach, ale utracili ostatnio kwalifikowaną większość 60 głosów w Senacie.
Obama zaznaczył, że na wzór Chin, Japonii i Niemiec także USA powinny podążać drogą "zielonej" gospodarki i inwestować np. w technologie czystego węgla. Prezydent poparł również rozbudowę elektrowni nuklearnych oraz poszukiwanie ropy i gazu ziemnego w szelfach przybrzeżnych, co od dawna postulują Republikanie. Obama wezwał w orędziu do uchwalenia przez Kongres zaostrzenia regulacji banków i zapowiedział, że nie zrezygnuje z walki o reformę opieki zdrowotnej mającą zapewnić ubezpieczenia medyczne 30 milionom Amerykanów, którzy nie mają żadnych polis zdrowotnych. - Ten problem nie zniknie. Z czasem coraz więcej ludzi będzie bez żadnego ubezpieczenia i stawki za polisy będą rosły. Nie pozostawię bez pomocy tych ludzi i Kongres też nie powinien. Wykonajmy więc to zadanie - powiedział.
Wiele miejsca prezydent USA poświęcił sprawie rosnącego deficytu budżetowego, a w celu jego zmniejszenia zaproponował zamrożenie części wydatków rządowych na trzy lata. W orędziu obiecał poza tym zniesienie w tym roku zakazu służby w armii jawnych homoseksualistów, czyli tzw. polityki "Dont" ask, don't tell" (Nie pytaj, nie mów), która zakazuje pytać żołnierzy o ich orientację seksualną, ale również zabrania zachowań homoseksualnych w wojsku. Obama zapowiedział też, że Stany Zjednoczone kończą w tym roku wojnę w Iraku i potwierdził, iż wycofane zostaną stamtąd do sierpnia wszystkie oddziały frontowe. Poinformował również, że na ukończeniu są negocjacje z Rosją w sprawie dalszej redukcji nuklearnej broni strategicznej.
Wojciech Kobryń, PAP
Nasz Dziennik 2010-01-29

Autor: jc