Obama realizuje obietnice
Treść
Zakaz otwartego ujawniania orientacji seksualnej w wojsku jest sprzeczny z konstytucją, ponieważ narusza swobodę wypowiedzi i prawo do równego traktowania - orzekł kalifornijski sąd federalny. Prowadząca sprawę sędzia Virginia Phillips uznała także, że zasada ta szkodliwie wpływała na... gotowość bojową armii. Do tej pory za ujawnienie homoseksualnej orientacji żołnierzom groziło zwolnienie z wojska.
"Zasada 'Don't ask, don't tell' [nie pytaj i nie mów] stanowi jaskrawe pogwałcenie praw konstytucyjnych wojskowych o orientacji homoseksualnej" - napisała w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Virginia Phillips. Jej zdaniem, jest ona bowiem niezgodna z Pierwszą Poprawką do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, która gwarantuje wolność wypowiedzi i przekonań. Ponadto - jak informuje telewizja BBC - Phillips stwierdziła, że zasada ta nie tylko nie pomaga zapewnić gotowości bojowej armii, ale wręcz ma szkodliwe stuki dla wojska (sic!). Dlatego też sędzia złożyła nakaz wstrzymania tej polityki.
Obowiązująca od 1993 roku w amerykańskiej armii zasada "Don't ask, don't tell" zobowiązywała służących w wojsku homoseksualistów do ukrywania swojej orientacji pod groźbą wydalenia z sił zbrojnych USA. Prezydent Barack Obama w trakcie swojej kampanii podkreślał, że będzie dążył do szybkiej zmiany tego prawa, które - pod naciskiem opinii publicznej - wprowadził jeszcze prezydent Bill Clinton.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik 2010-09-13
Autor: jc