Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Obama 44 Prezydentem USA

Treść

Jako pierwsze tradycyjnie otworzyły lokale wyborcze miasteczka niewielkiego New Hampshire Dixville Notch i Hart's Landing. Którykolwiek z kandydatów by nie wygrał tych wyborów, będzie pierwszym czynnym senatorem, który zdobył fotel prezydenta od czasów Johna F. Kennedy'ego w 1960 roku. Jeżeli wygra Barack Obama - zostanie pierwszym ciemnoskórym prezydentem USA, jeżeli John McCain - najstarszym (72 lata) przywódcą w dziejach tego państwa. Kampania wyborcza trwała do samego końca. Obydwaj kandydaci powrócili do swoich rodzinnych stanów, aby wziąć udział w głosowaniu. W Dixville Notch w stanie New Hampshire kandydat Demokratów zdobył 15 z 21 głosów, podczas gdy John McCain uzyskał ich zaledwie 6. Tym samym, jeżeli te dane się potwierdzą, po raz pierwszy od 1968 r. mieszkańcy tej miejscowości poparli Demokratów.

Do urn wybrali się także najbliżsi współpracownicy prezydenckich kandydatów. Spośród Demokratów zagłosowała Hillary Clinton w Nowym Jorku, zaś kandydat tego obozu na wiceprezydenta Joe Bidden oddał głos w Delaware. Sarah Palin, aby wykazać się obywatelską postawą, pojawiła się w lokalu wyborczym w rodzinnej miejscowości Wasilla w północnej Alasce już o godz. 6.00 rano czasu miejscowego.
Mimo że obydwaj kandydaci oficjalnie zakończyli swoje kampanie już wczoraj wieczorem, to w związku z tym, iż w USA nie obowiązuje cisza wyborcza, spoty reklamowe, sondaże, prognozy i reklamówki emitowane były do ostatniej chwili przed głosowaniem.
W Hart's Location na Obamę oddano 17 głosów, a na McCaina - 10. Na dwadzieścia cztery godziny przed rozpoczęciem głosowania obydwaj kandydaci zachęcali swoich wyborców do tego, aby poprzez oddanie głosu zadecydowali o przyszłości kraju.
Barack Obama obiecał złagodzenie ekonomicznego ucisku klasy średniej poprzez "nową politykę dla nowych czasów", odbudowanie więzi Stanów Zjednoczonych z ich sojusznikami, otwarte rozmowy z krajami uważanymi dotąd za zagrażające interesom USA, tj. Iranem i Kubą, wycofanie wojsk z Iraku i skoncentrowanie wysiłków na wojnie w Afganistanie. Jednakże - co do tego wszyscy eksperci są zgodni - nie wiadomo, które z wyborczych obietnic zdecyduje się zrealizować. Po ewentualnym zwycięstwie Obamy Demokraci, posiadając większość w Kongresie, otrzymają w zasadzie trudną do kontrolowania władzę. Będą zatem mogli bez większych przeszkód forsować wszystkie ustawy, w tym zapowiadaną ustawę o zwiększeniu dostępności aborcji oraz finansowaniu z funduszy federalnych eksperymentów na ludzkich embrionach. Głównym kluczem do zwycięstwa Obamy może stać się niepopularność administracji obecnego prezydenta George'a W. Busha, związkami z którą napiętnował niejako swojego adwersarza. Według sondaży, aż 90 proc. wyborców wierzy, iż Ameryka znalazła się na złej drodze.
Problemem, którego nie sposób pominąć, pozostaje kolor skóry kandydata Demokratów. Zdaniem Jamesa Coomaraswamy (komentator BBC), jest on jednym z czynników, który może jednak negatywnie zaważyć na wyborze Obamy. Chodzi po prostu o to, że Amerykanie nie zagłosują na Afroamerykanina. Coomaraswamy wskazuje także na tzw. efekt Palin - dopiero bowiem po ogłoszeniu wyników głosowania okaże się, czy gubernator Alaski udało się zwiększyć zaangażowanie Republikanów, czy też zniechęcić ich do siebie.
Republikańska kandydatka na wiceprezydenta USA została w poniedziałek oczyszczona z zarzutów naruszenia zasad etyki i nadużycia władzy. Urząd ds. Personalnych stanu Alaska, którego Palin nadal jest gubernatorem, opublikował raport stwierdzający, że Palin nie naruszyła zasad etyki, zwalniając Waltera Monegana, komisarza ds. bezpieczeństwa publicznego stanu, uwikłanego w rozprawę rozwodową jej siostry.
John McCain wprawdzie nie jest ani tak medialny, jak jego rywal, ani tak lubiany przez liberalne media, ale przemawia za nim wieloletnie doświadczenie polityczne. Trudno ocenić, jaki skutek wywarły na wyborcach jego zarzuty względem Obamy o prowadzenie socjalistycznej polityki podatkowej oraz argumenty, że nie jest on przygotowany na globalne niepokoje. Aby wygrać wybory, kandydat musi zdobyć co najmniej 270 z 538 głosów elektorów.
Trudno przewidzieć, w jaki sposób na nastroje wyborców, a co za tym idzie - wynik głosowania, wpłynie śmierć babki Baracka Obamy, Madelyn Dunham, która w wieku 86 lat zmarła na raka na dzień przed rozpoczęciem w Stanach Zjednoczonych głosowania. Senator John McCain oraz jego żona Cindy wygłosili oświadczenie, w którym złożyli Obamie oraz jego rodzinie najgłębsze kondolencje. Przemawiając w Karolinie Północnej, senator z Illinois w sposób bardzo emocjonalny mówił o swojej babce, informując, iż zmarła we śnie, u boku swojej siostry. W wygłoszonym później finalnym przemówieniu w Manassas w Wirginii w sposób niezwykle pochlebny, a zarazem niezwykle skuteczny zwrócił się do zgromadzonych. - Poruszaliście mnie raz za razem, inspirowaliście mnie, czasami, kiedy byłem w dołku, podnosiliście mnie - powiedział.
W wielu miejscach zawiodły maszyny do głosowania. W niektórych okręgach stanu New Jersey z powodu awarii elektronicznych maszyn do głosowania wyborcy musieli używać zwykłych papierowych kart.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2008-11-05

Tytuł zmieniony przez redakcję IAP

Autor: wa