Obaj poszukiwali absolutu
Treść
Zbigniew Herbert oraz Gustaw Herling-Grudziński, mimo że przyszło im żyć i tworzyć w ciężkich czasach dwóch zbrodniczych totalitaryzmów: nazizmu i komunizmu, nie przestali być reprezentantami kultury wyższej, poszukującymi absolutu i, jako przyjaciele, toczącymi ze sobą m.in. dyskusje teoretyczno-literackie. Do takich wniosków doszli wczorajsi goście kolejnej już debaty herbertowskiej: Włodzimierz Bolecki oraz Antoni Libera. Celem spotkania pod tytułem "Herbert - Herling" było zestawienie obu wybitnych twórców literatury polskiej. Goście debaty próbowali odpowiedzieć na pytanie: co dzieliło Herberta i Herlinga-Grudzińskiego, a gdzie można szukać wzajemnych podobieństw i wspólnych wątków ich twórczości. Zdaniem prof. Włodzimierza Boleckiego z Instytutu Badań Literackich PAN, teoretyka i historyka polskiej literatury, różnica między obu twórcami polegała m.in. na tym, że Herling-Grudziński był starszy wiekiem. - Druga wojna światowa zastała go jako dojrzałego człowieka i twórcę, podczas gdy Herbert próbuje pisać dopiero w jej trakcie - zaznaczył Bolecki. Według niego, Herling-Grudziński miał za sobą ciężkie doświadczenia czasów wojny. - Przeszedł pobyt w łagrze sowieckim i następnie jako członek polskiej organizacji podziemnej udał się na emigrację. Herbert i Herling-Grudziński spotkali się dopiero w 1956 r. - mówił Bolecki. W jego opinii, obaj pisarze przyjaźnili się ze sobą. - Jeden dla drugiego był "ikoną" niezależnego od reżimu komunistycznego twórcy. Wprawdzie jeden był poetą, a drugi prozaikiem, ale nie miało to większego znaczenia - skonstatował Bolecki. Drugi z gości debaty herbertowskiej, Antonii Libera, pisarz i reżyser teatralny, uważa, że obaj jako młodzi twórcy byli "predestynowani do bycia pisarzami wielkiej kultury", mimo że żyli w czasach dwóch totalitarnych żywiołów: nazizmu i komunizmu. - Często się spotykali, a ich dyskusje były teoretyczno-literackie, takie, można powiedzieć, "pięknoduchowskie". Obaj poszukiwali absolutu - zauważył Libera. Wczorajsza debata herbertowska była już przedostatnim takim spotkaniem w ramach jednego z głównych projektów przygotowanych przez koordynatora Roku Zbigniewa Herberta - Bibliotekę Narodową - w 2008 roku. Ostatnie spotkanie poświęcone kolejnym aspektom życia i twórczości tego wybitnego poety odbędzie się w grudniu. Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-11-06
Autor: wa