Przejdź do treści
Przejdź do stopki

O Steinbach w Niemczech nadal głośno

Treść

Szefowa Związku Wypędzonych Erika Steinbach jest na ustach większości niemieckich polityków, na czołówkach prawie wszystkich niemieckich mediów, często o niej mówi się w programach informacyjnych i publicystycznych.
Problem Eriki Steinbach zamiast zniknąć z niemieckiej debaty publicznej codzienne przybiera na sile. W niedzielnym, bardzo popularnym programie publicystycznym telewizji publicznej szefowa Związku Wypędzonych była jedynym tematem. Podczas dyskusji nic się nie zmieniło i została potwierdzona teza, że niemiecka chadecja stoi murem za szefową BdV, natomiast opozycja zdecydowanie jest jej przeciwna. Do dyskusji o Steinbach zaproszono nawet szefa Ziomków Śląskich Rudiego Pawelkę, który ponownie powtórzył, że "wypędzenia" Niemców były niezgodne z prawem i dodał, iż nadal wraz z Preussische Treuhand (Powiernictwem Pruskim), nie zważając na niekorzystny wyrok Trybunału w Strasburgu, będzie robił wszystko, aby uzyskać od Polski odszkodowania. Ponadto Pawelka stwierdził, że czeka na polską ustawę reprywatyzacyjną, która jego zdaniem będzie także niezgodna z prawem, gdyż jak wynika z dzisiejszych jej zapisów, będzie dyskryminować obywateli niemieckich.
W sprawie Eriki Steinbach głos zabrał także przewodniczący niemieckiego Bundestagu Norbert Lammert (CDU), który ostrzegł Polskę przed demonizowaniem szefowej Związku Wypędzonych. W wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" poinformował, że rozmawiał na temat Eriki Steinbach z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. Jego zdaniem, niepotrzebne demonizowanie pani Steinbach przez polską opinię publiczną jest wielce niesprawiedliwe, ponieważ to ona się angażuje w walce przeciwko fundamentalizmowi nawet wewnątrz własnej organizacji. Przewodniczący Bundestagu stwierdził, że marszałek polskiego Sejmu zgodził się z jego opinią, iż demonizowanie Eriki Steinbach jest zdecydowanie przesadzone.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-03-03

Autor: wa