O Steinbach nie rozmawiali
Treść
Premier Donald Tusk wraz z kanclerz Angelą Merkel wzięli udział, jako goście honorowi, w tradycyjnej uczcie św. Macieja w ratuszu Hamburga. Prasa niemiecka, pisząc o tym spotkaniu, zauważyła, że zamiast świątecznego nastroju problem z osobą Eriki Steinbach spowodował, że atmosfera w Hamburgu była dość napięta.
Głównym tematem rozmów Tuska z Merkel były kwestie gospodarcze i kryzys finansowy, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji w państwach naszej części Europy. Donald Tusk apelował o lojalne i solidarne działania wszystkich krajów Unii w walce z kryzysem, jak również o niestosowanie narodowego egoizmu, czyli praktyk protekcjonistycznych wspierających jedynie narodową gospodarkę. Zdaniem Tuska, jest to niezgodne z unijnymi zasadami. - Polska i Niemcy mogą oraz powinny wziąć na siebie mądrą współodpowiedzialność za jednolite działania w skali całej UE w okresie recesji gospodarczej - powiedział premier Donald Tusk tuż przed uroczystą ucztą w Hamburgu. Również rzecznik polskiego rządu Paweł Graś poinformował, że rozmowa Tuska z Merkel dotyczyła kwestii związanych z polityką finansową UE, polityką gospodarczą, w tym przygotowań do niedzielnego szczytu Unii w Brukseli poświęconego walce z kryzysem. - Była to dobra i optymistyczna rozmowa przed niedzielnym szczytem Unii Europejskiej - powiedział Graś.
- Unia musi dziś zdać egzamin z solidarności. Jeśli teraz go oblejemy, to nie zdamy go również w przyszłości - dodał premier w wywiadzie dla "Finantial Times Deutschland".
Ale podczas rozmów nie poruszono tematu Eriki Steinbach. Tuż po wejściu do ratusza polski premier powiedział dziennikarzom, że kwestia Eriki Steinbach i zamieszania wokół centrum wypędzonych jest wewnętrzną sprawą Niemiec.
Jednak w wywiadzie dla "Financial Times Deutschland" Donald Tusk stwierdził, że jest przeciwny powołaniu szefowej Związku Wypędzonych do rady fundacji, która ma zarządzać centrum, ponieważ "rani ona boleśnie polską wrażliwość na prawdę o II wojnie światowej, a poza tym od niemieckiego rządu oczekuje decyzji, która posłuży autentycznej polsko-niemieckiej przyjaźni".
Niemiecka kanclerz już od wielu miesięcy odwleka moment podjęcia decyzji o powołaniu lub nie Eriki Steinbach do rady fundacji, ale naciski z każdej strony wydają się tak duże, iż zapewne zmuszą kanclerz do zajęcia konkretnego stanowiska. Deputowany CDU, przewodniczący grupy roboczej "Wypędzeni, Uciekinierzy i Przesiedleńcy" w Bundestagu Jochan Konrad Fromme również wspiera Steinbach i protestuje przeciwko mieszaniu się Warszawy w wewnętrzne niemieckie sprawy.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-02-28
Autor: wa