Przejdź do treści
Przejdź do stopki

O przełamanie niemocy

Treść

Piłkarska reprezentacja Polski czeka na zwycięstwo od ponad siedmiu miesięcy. 3 marca w Warszawie pokonała Bułgarię 2:0 i od tego czasu w sześciu meczach po trzy razy remisowała i przegrywała. Strzeliła w nich zaledwie dwie bramki. Szansą na przełamanie będzie towarzyskie spotkanie z USA, które zostanie rozegrane w Chicago w nocy z soboty na niedzielę naszego czasu.
Trener Franciszek Smuda na krótkie zgrupowanie do USA i Kanady zabrał prawie wszystkich najlepszych polskich piłkarzy. Zabrakło tylko kilku kontuzjowanych, ale w tym gronie przeważali defensorzy. I to był problem na tyle poważny, że selekcjoner zdecydował się powołać grającego na co dzień we włoskiej trzeciej lidze Bartosza Salamona oraz Łukasza Mierzejewskiego i Artura Jędrzejczyka. Przypominało to trochę desperację, bo Cracovia i Legia Warszawa, w których występują, zbierały od początku sezonu mnóstwo uwag za postawę w obronie. Fatalną. Biało-Czerwoni mają jednak nadzieję, że w Chicago i Montrealu (gdzie zmierzą się z rezerwami Ekwadoru) zagrają dużo lepiej niż ostatnio i przełamią niemoc. Byli blisko wygranej już 4 września w spotkaniu z Ukrainą, ale rywale wyrównali (na 1:1) w ostatniej minucie. Wtedy jednak cieszyliśmy się, że nasi (konkretnie Ireneusz Jeleń) trafili po czterech meczach bez gola. Kilka dni później przegrali z Australią 1:2, przedłużając serię bez wygranej do sześciu pojedynków. Za oceanem pewnie ją przerwą, bo jeśli nie uda się z Amerykanami, rezerwy Ekwadoru pokonają. To może być nieliczny pozytyw dziwnego wyjazdu, którego sens naprawdę trudno dostrzec.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-10-08

Autor: jc