Przejdź do treści
Przejdź do stopki

O podium i byt

Treść

Choć najważniejsze rozstrzygnięcie już zapadło - mistrzem Polski została Wisła Kraków, finisz piłkarskich rozgrywek zapowiada się pasjonująco. Wciąż nie jest bowiem pewne, kto zajmie pozostałe miejsca na podium oraz kto spadnie do I ligi.
Wiśle już nikt nie zagrozi, ale za jej plecami toczy się walka, której wyniku nie sposób przewidzieć. W ostatnich tygodniach w lidze zdarzyło się bowiem tyle niespodzianek, że nikogo nie zdziwiły słowa Tomasza Kafarskiego, trenera trzeciej w tabeli Lechii Gdańsk: - Jesteśmy wysoko, a nie mamy jeszcze zapewnionej nawet dziesiątej pozycji - powiedział po niedzielnym spotkaniu z Lechem Poznań. Tabela jest faktycznie niezwykle spłaszczona, gdańszczanie wyprzedzają dziesiąty Ruch Chorzów o pięć punktów, a dziewiątego Lecha o cztery. Poznaniacy mają już minimalne szanse na puchary, ale wciąż wierzą w szczęśliwy dla siebie splot wydarzeń. W dzisiejszej, przedostatniej kolejce, najważniejsze pojedynki odbędą się w Krakowie, Bytomiu i Gdyni. Gospodarze wszystkich dramatycznie walczą o utrzymanie w lidze, czyli bezpieczne, 14. miejsce, goście rywalizują o podium. Wyników przewidzieć nie sposób, emocje i nerwy zapowiadają się ogromne, zwłaszcza że nikogo nie zadowoli remis. Wszyscy będą musieli zaryzykować i zagrać o pełną pulę. Trudne zadanie czeka wspomnianą Lechię, która zmierzy się w Łodzi z nadspodziewanie dobrze spisującym się wiosną Widzewem, teoretycznie łatwiejsze zaś Śląsk i Górnika, niespodziewanie liczących się w wyścigu o podium. Jeśli pokonają - odpowiednio - Ruch i Koronę, mogą zbliżyć się na krok do europejskich pucharów.
Pisk
Nasz Dziennik 2011-05-25

Autor: jc