O, graj mi, ziemio organistko!
Treść
Zdjęcie: arch. / Nasz Dziennik
Zamyślenia czerwcowe ks. bp. Józefa Zawitkowskiego
Dziad jesteś czy ubogi?
Chodziły dziady po proszonym.
Czasem w ciągu dnia przeszło przez wieś kilku.
Prosiły dziady o chleb,
o coś do zjedzenia.
Uczyli księża, uczyli w domu:
Nie wypędzajcie dziada,
bo to w takim może być
sam Pan Jezus. Legendy chodziły, że dziady
spod kościoła albo te odpustowe, co o grosz żebrały, dorobiły się wielkiej fortuny. Do zwyczaju należało,
że w święta, gdy rodzina
panów dziedziców, hrabiów
była w kościele, to dziady ustawiały się szeregiem,
a pan, wychodząc, rzucał grosiwem ku radości i zazdrości dziadowskiej.
Byli panowie hojni, byli skąpcy – nic nie dali.
A dzisiejsze wezwanie
litanijne jest radosne:
Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Mój Bóg jest hojny.
Daje więcej niż proszę.
Daje miarą utrzęsioną.
Tylko Pan Bóg nie lubi takich dziadów, co nic nie robią, za to kocha ubogich.
Nauczył nas, że najważniejszymi uczynkami wierzących są:
modlitwa, post, jałmużna. Trzeba być subtelnym jak Bóg, aby dając jałmużnę, nie upokorzyć proszącego.
Masz chamie i pamiętaj, że jestem pan!
Modni są teraz sponsorzy, patroni, odpisywanie
procentów, ale to nie
rozwiązuje kwestii ubóstwa.
Ubogich zawsze mieć będziecie. Od czasów Świętego Ojca – Jana Pawła II my jesteśmy mądrzejsi, aby mieć wyobraźnię miłosierdzia!
Trzeba się rozejrzeć,
gdzie pomóc i jak pomóc.
Bo z dobrocią tak bywa, gdy rozdajesz, jej przybywa.
Dziad odpustowy jestem.
Żebrzę, proszę,
ludzie wypędzają, odpychają.
Jest jednak Ktoś hojny i nie odmówi nikomu, kto kołacze
i prosi – otrzyma.
Mój Bóg nikomu nie odmówił. Bogaty jestem dlatego,
że jestem ubogi.
O, graj mi, ziemio organistko,
bo mam wszystko!
Ks. bp Józef Zawitkowski
Nasz Dziennik, 21 czerwca 2014
Autor: mj