Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nowy - stary audytor PZU

Treść

PZU ma nowego audytora. Jest nim firma Ernst&Young, która badała sprawozdanie finansowe PZU przez ostatnie trzy lata. Prezes PZU zapowiada, że nie wycofa wniosku do prokuratury przeciwko przedstawicielom Eureko odpowiedzialnym za niewłaściwy wybór poprzedniego audytora.

Rada Nadzorcza PZU SA wybrała wczoraj nowego audytora. Będzie nim firma Ernst&Young Audit Sp. z o.o. Decyzja zapadła jednogłośnie. Poprzedni audytor - PricewaterhouseCoopers - nie mógł wykonać zadania, ponieważ zarząd spółki i Skarb Państwa postawili mu zarzut konfliktu interesów. Rzecz w tym, że PWC doradza drugiemu z akcjonariuszy PZU - Eureko - w sporze arbitrażowym, jaki holenderska spółka wytoczyła Skarbowi Państwa.
Zadaniem nowo powołanego biegłego rewidenta będzie zbadanie rocznego sprawozdania finansowego PZU SA oraz rocznego skonsolidowanego sprawozdania Grupy PZU za 2006 rok. Firma Ernst&Young badała księgi PZU przez ostatnie trzy lata.
- Chcemy zwrócić się do wszystkich spółek Grupy PZU, aby również przyjęły jako audytora Ernst&Young. Audyt przeprowadzony przez tę samą firmę we wszystkich spółkach Grupy PZU będzie bardziej czytelny - powiedział nam prezes PZU Jaromir Netzel. Zapewnił, że PZU zrobi wszystko, aby dochować terminów ustawowych. Według obowiązujących przepisów, audyt w TFI PZU i PTE PZU musi być przeprowadzony do końca kwietnia, a w pozostałych spółkach i całej grupie - do końca czerwca.
Netzel odniósł się też do zarzutu, że firma Ernst&Young nie może być
- w myśl zarządzenia ministra skarbu - audytorem, ponieważ to właśnie ona przez ostatnie trzy lata badała sprawozdanie finansowe PZU, gdy tymczasem zarządzenie wymaga zmiany audytora co trzy lata.
- Ernst&Young złożył ofertę w październiku ubiegłego roku, przed wejściem w życie zarządzenia. Nie traktowaliśmy wyboru audytora jako nowej procedury, lecz jako kontynuację zeszłorocznego przetargu - tłumaczy Netzel.
Prezes PZU powiedział, że mimo wyboru audytora nie wycofa wniosku do prokuratury przeciwko wiceprezesowi Eureko Ernstowi Jansenowi i dyrektorowi Gerardowi van Olphenowi, którzy zasiadając w radzie nadzorczej PZU z ramienia Eureko, nie poinformowali rady, że poprzedni audytor popadł w konflikt interesów.
- Przestępstwo jest przestępstwem. Proszę tych dwóch spraw nie łączyć - oświadczył Netzel.
Małgorzata Goss
"Nasz Dziennik" 2007-02-14

Autor: wa