Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nowe ministerstwo pomoże prześladowanym?

Treść

Rząd Pakistanu zamierza odtworzyć zlikwidowane w czerwcu br. federalne Ministerstwo ds. Mniejszości Religijnych. Obecnie urząd ten będzie nosić nazwę Ministerstwa ds. Harmonii Narodowej, a na jego czele ma stanąć katolik, Akram Masih Gill.
Zadaniem nowego ministerstwa będzie "wspieranie pokoju i tolerancji w kraju, umożliwiające wzajemne zrozumienie i braterstwo wśród przedstawicieli różnych wyznań i przekonań". Resort ma także proponować rozwiązania prawne na rzecz "harmonii międzywyznaniowej" oraz czuwać nad przestrzeganiem praw mniejszości gwarantowanych międzynarodowymi konwencjami.
Jak poinformowało Radio Watykańskie, Akram Masih Gill, nowy szef resortu, sprawował poprzednio urząd wiceministra w resorcie ds. mniejszości religijnych i mocno krytykował decyzję o jego likwidacji.
Federalne Ministerstwo ds. Mniejszości Religijnych utworzono w 2008 roku. Na jego czele stanął katolik Shahbaz Bhatti, który został zabity w wyniku zamachu terrorystycznego w Islamabadzie 2 marca br., zaraz po tym jak skrytykował kontrowersyjne przepisy ustawy o bluźnierstwie i przemoc na tle religijnym. Wspomniana ustawa nakłada wysokie kary za "przestępstwa przeciw islamowi" z karą śmierci włącznie. Organizacje międzynarodowe nie mają wątpliwości, że ustawa o bluźnierstwie nie tylko przyczynia się do wzrostu fanatyzmu islamskiego, ale i do załatwiania prywatnych porachunków, co skutecznie wykorzystują środowiska muzułmańskie wrogie chrześcijanom.
Najlepszym tego przykładem jest sprawa Asii Bibi, skazanej w listopadzie 2010 r. na śmierć przez powieszenie za to, że w rozmowie z muzułmankami broniła swej wiary w Chrystusa. Pakistański sąd uznał to za obrazę Mahometa. W walkę o ocalenie kobiety zaangażowała się Stolica Apostolska. O podjęcie działań mających na celu uratowanie Asii Bibi zaapelował do społeczności międzynarodowej Benedykt XVI. Choć kobietę w listopadzie ub.r. ułaskawił prezydent Pakistanu Asif Ali Zardari, Sąd Najwyższy w Lahaurze nie zgodził się na jej uwolnienie, stwierdzając, że prezydent nie może skorzystać z prawa łaski, dopóki nie zostanie zakończone postępowanie sądowe. Obserwatorzy nie mają wątpliwości, że jest to kolejny przypadek uległości sądu wobec politycznych nacisków wpływowych przedstawicieli środowisk muzułmańskich.
Być może decyzja o odtworzeniu zlikwidowanego w czerwcu br. federalnego Ministerstwa ds. Mniejszości Religijnych jest wynikiem interwencji organizacji międzynarodowych, o którą nie tak dawno apelował na forum ONZ ks. abp Silvano Tomasi, stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy genewskich agendach tej organizacji.
Sebastian Karczewski
Nasz Dziennik 2011-08-02

Autor: jc