Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nowa jakość w polityce?

Treść

Prawo i Sprawiedliwość tworzy specjalny instytut naukowy, którego celem będzie praca nad przygotowaniem projektów ustaw i rozwiązań palących problemów kraju. Nad realizacją projektu think-tank ma czuwać poseł Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Instytut, jak zapowiada parlamentarzystka w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", choć związany z PiS - ma przyjąć otwartą formułę skupiającą naukowców niezależnie od ich poglądów politycznych. W kuluarach PiS mówi się, że ten projekt to jeden z elementów walki partii Kaczyńskiego o odzyskanie poparcia inteligencji i ludzi młodych. - Moim zdaniem, taki instytut ma sens wtedy, gdy formuła jest dość otwarta. Oczywiście przypuszczam, że większość z ekspertów stanowiliby zwolennicy PiS, ale instytut byłby otwarty dla wszystkich osób, które chciałyby podjąć interesujące, ważne dla kraju tematy - ujawnia poseł Grażyna Gęsicka. "Nasz Dziennik" jest pierwszą gazetą, której była minister rozwoju regionalnego zgodziła się ujawnić szczegóły inicjatywy, którą ma koordynować. Jak zapowiada Gęsicka, cały projekt, dziś roboczo nazwany "instytutem", zostanie sfinalizowany w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Choć instytut ma w przyszłości stanowić coś w rodzaju zaplecza politycznego dla rządu, już wcześniej związani z nim naukowcy będą przygotowywać projekty rozwiązań istotnych problemów, często alternatywne wobec rządowych. Jednak, jak zaznacza Grażyna Gęsicka, nowo tworzona instytucja nie będzie miała charakteru działającego w niektórych krajach Europy, m.in. Wielkiej Brytanii, "gabinetu cieni", ale będzie ośrodkiem czysto naukowym, prowadzącym sympozja, szkolenia i przygotowującym ekspertyzy poselskich projektów. - Jako zadanie instytutu widzę myślenie bardziej merytoryczne na tematy potrzebne rządowi, stworzenie takiego zaplecza rządu, jeżeli chodzi o rozwiązywanie różnych praktycznych i merytorycznych problemów z polityki krajowej czy europejskiej, a nawet szerszej, globalnej. I to powinno być zrobione. Natomiast nie wiązałabym tego z mianowaniami na konkretne stanowiska - mówi poseł Gęsicka. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-02-08

Autor: wa