Notowania rządu w dół

Treść
Rośnie niezadowolenie społeczne. Ponad połowa Polaków ocenia, że lepiej żyło się za rządów premiera Mateusza Morawieckiego niż za obecnego premiera Donalda Tuska.
W 2024 roku życie w Polsce stało się trudniejsze niż w roku poprzednim – wynika z najnowszego sondażu United Surveys. Uważa tak 52,9 proc. respondentów.
– Negatywne oceny rządów obecnej koalicji wynikają z tego, że po prostu Polacy odczuwają wzrost cen. Symbolem tego wzrostu jest chociażby cena kostki masła – zaznaczył Marcin Krzyżanowski, politolog.
W przeprowadzonym badaniu Polacy mieli porównać sytuację polityczną i gospodarczą Polski po zmianie rządu Mateusza Morawieckiego na rząd Donalda Tuska. Poseł Platformy Obywatelskiej, Adrian Witczak, nie zgadza się z oceną obywateli.
– Mamy dużo niższą inflację niż za czasów Mateusza Morawieckiego, mamy dużo wyższy wzrost gospodarczy niż za czasów Mateusza Morawieckiego; mamy niższe ceny, jeśli idzie na przykład o cukier – mówił Adrian Witczak, poseł KO.
Ale okazuje się, że nawet wyborcy obecnej koalicji rządzącej są niezadowoleni ze zmiany rządu. Dwadzieścia dziewięć procent z nich ocenia, że teraz żyje im się trudniej.
– Oni także potwierdzają, że żyje im się gorzej niż za rządów Prawa i Sprawiedliwości, co świadczy już bardzo dobitnie o tym, jakie to są rządy – zaznaczył Zbigniew Kuźmiuk poseł PiS.
Także w sondażu CBOS widać zauważalny spadek poparcia dla obecnego rządu. Czterdzieści procent ankietowanych deklaruje się jako jego przeciwnicy, poparcie dla koalicji Donalda Tuska wyraża trzydzieści dwa procent pytanych.
– Szybko poszło, ledwie rok rządów Donalda Tuska i Polacy już poczuli w swoich kieszeniach, że jest wyraźnie gorzej – zaznaczył Zbigniew Kuźmiuk.
Pogarszające się nastroje społeczne to poważny problem dla Donalda Tuska.
– Wyniki są z całą pewnością taką czerwoną lampką, alarmem dla rządzących – mówił dr Andrzej Skiba, politolog.
Jak wskazał, takie notowania Zjednoczona Prawica miała dopiero w połowie drugiej kadencji, a Donald Tusk już po roku.
– Co to w praktyce oznacza? Znaczy to tyle, że jeżeli rządzący po roku mają problem, który można opisać jako pewnego rodzaju zużycie władzy albo przekonanie części społeczeństwa o braku sprawczości, to są to wyraźne sygnały alarmowe – podkreślił dr Andrzej Skiba.
Niezadowolenie społeczne i spadające poparcie dla rządu będą miały istotne znaczenie w kampanii prezydenckiej.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 30 grudnia 2024
Autor: dj