Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Normalizacja kontaktów z Gazpromem?

Treść

Unia Europejska zapewniła, że inwestycje rosyjskiego monopolisty gazowego - Gazpromu, na swoim rynku będzie traktowała zgodnie z obowiązującymi zasadami konkurencji i "bez jakiejkolwiek dyskryminacji". W ten sposób Bruksela odpowiedziała na pojawiające się w Rosji zarzuty, że UE planuje ograniczenie inwestycji rosyjskiego przedsiębiorstwa w reakcji na jego groźby, że zwiększy - kosztem Europy - dostawy gazu ziemnego do Ameryki Północnej i Azji.
Głównym powodem pogróżek Gazpromu jest prawdopodobnie postępowanie władz Wielkiej Brytanii, które niedawno sprzeciwiły się przejęciu największego krajowego dystrybutora gazu przez Gazprom. Wkrótce potem z zawoalowanymi groźbami wystąpił szef Gazpromu Aleksiej Miller na spotkaniu w Moskwie z ambasadorami krajów Unii Europejskiej. Po tej wypowiedzi przedstawiciele Komisji Europejskiej wyrazili zaniepokojenie rosnącym uzależnieniem UE od dostaw gazu z Rosji. Pokrywają one średnio jedną czwartą zapotrzebowania krajów UE. Zależność od rosyjskiego gazu jest jeszcze większa w przypadku niektórych krajów Europy Środkowowschodniej, Finlandii i Niemiec.
Teraz KE wydaje się łagodzić konflikt - jak wynikałoby z opublikowanego we wtorek w Brukseli listu unijnego komisarza ds. energii Andrisa Piebalgsa i austriackiego ministra gospodarki Martina Bartensteina, którego kraj przewodniczy w tym półroczu UE. "Zasady stosowane wobec Gazpromu będą takie same, jak wobec innych firm" - stwierdzili w oświadczeniu. Jednocześnie zastrzegli, że UE "weźmie pod uwagę", iż Gazprom jest monopolistą w dziedzinie eksportu rosyjskiego gazu i będzie to "znaczący czynnik" podczas analiz z punktu widzenia prawa konkurencji. W liście adresowanym do rosyjskiego ministra przemysłu i energetyki Wiktora Christienki Piebalgs i Bartenstein wyrażają przekonanie, że "Rosja, a zwłaszcza Gazprom był i pozostanie wiarygodnym dostawcą gazu do UE", łączące zaś UE i Rosję więzi w dziedzinie energetyki powinny opierać się na "wzajemnie korzystnej współzależności".
W przyjętej niedawno strategii Gazprom planuje ekspansję na zachodnie - głównie europejskie - rynki. Hans-Joachim Gornig, dyrektor filii Gazpromu zajmującej się sprzedażą gazu do Europy, zapowiedział zwiększenie w ciągu najbliższych 10 lat o jedną piątą dostaw gazu do Europy - do ponad 180 mld m sześc. rocznie - poinformowała we wtorek gazeta "International Herald Tribune". Zdaniem dyrektora, po zakończeniu budowy pierwszej nitki Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku, omijającego Polskę, w 2010 roku będzie można przesyłać do Europy dodatkowe 55 mld m sześc. gazu. Wówczas - powiedział "IHT" Gornig - jego dostawy do UE mogą wynieść ponad 200 mld m sześc. rocznie. "Chcemy być globalnym graczem w Europie i w innych częściach świata" - stwierdził Gornig, cytowany przez gazetę.
BM, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-05-04

Autor: ab