Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nobel dla Doris Lessing

Treść

Tegoroczną laureatką Literackiej Nagrody Nobla została brytyjska pisarka Doris Lessing. W uzasadnieniu swego werdyktu Szwedzka Akademia Królewska podkreśliła, że "Noblistka jest pisarką, której epicka proza jest wyrazem kobiecych doświadczeń. Przedstawia je z pewnym dystansem, sceptycyzmem, ale też z ogniem i wizjonerską siłą".

Szwedzcy dziennikarze w pierwszych reakcjach na wiadomość, że tegorocznego literackiego Nobla przyznano Lessing, wyrażali zdziwienie, że twórczość pisarki urodzonej w 1919 r. została zauważona dopiero teraz oraz że nagroda przypadła osobie, która nie pojawiała się na żadnych zestawianych przez znawców listach faworytów do nagrody. Szwedzkie media przypominały też, że wiele książek Lessing - urodzonej w Iranie, wychowanej w obecnym Zimbabwe, a od 1949 r. mieszkającej w Wielkiej Brytanii - było tłumaczonych m.in. na język szwedzki. Wśród jej książek wymienić należy: "Lato przed zmierzchem", "Pamiętnik przetrwania" czy "Piąte dziecko".
Trzeba jednak podkreślić, że Doris Lessing dzięki swej literaturze stała się - jak możemy przeczytać choćby w Wikipedii - "ikoną marksizmu, feminizmu, antykolonializmu i anty-apartheidyzmu". Znana jest ona z krytycznych opinii o polityce wewnętrznej RPA i tamtejszych imigrantach. Można by było więc zadać pytanie, czy Nobel jest dzisiaj w dalszym ciągu nagrodą artystyczną, literacką, czy raczej narzędziem polityki... Warto przypomnieć, że literacki Nobel, który przypadł w tamtym roku Orhanowi Pamukowi, miał również wyraźny wydźwięk polityczny. - Uzasadnienie przyznania Literackiej Nagrody Nobla przez Szwedzką Akademię Nauk potwierdza raz jeszcze (bo to nie jest pierwszy raz), że gremium to jest kontrolowane przez lewicowych intelektualistów, dla których najwyższym wyrazem humanizmu jest marksizm. Tyle że dzisiejszy marksizm nie staje już w obronie robotników, ale nowych warstw uciśnionych, w których "obronie" stawał jeszcze niedawno Związek Sowiecki, gdy dążąc do poszerzenia strefy swoich wpływów w Afryce lub Ameryce, walczył z kolonializmem; dziś natomiast jest to walka o "prawa" kobiet i homoseksualistów, a więc kolejnej mniejszości, której, jako nowego proletariatu, potrzebuje socjalistyczna międzynarodówka zachodnia. Pisarz ma to uwiarygodnić, jest to nowa odmiana socrealizmu, którą, jak się wydaje, reprezentuje tegoroczna Laureatka Nagrody Nobla - podkreśla prof. Piotr Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii Kultury KUL.
PCz, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-10-12

Autor: wa