Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nigeria w stanie pogotowia

Treść

Nigeryjczycy jeszcze nie otrząsnęli się z piątkowego ataku w Kano i śmierci prawie 190 osób, a policja już odnajduje kolejne materiały wybuchowe rozlokowane w różnych częściach miasta.

Kano to drugie po Abudży i jedno z największych miast w północnej części kraju. W piątek nigeryjskim miastem wstrząsnęły serie skoordynowanych ataków w różnych punktach miasta, które trwały prawie trzy godziny. W zamachu na koszary policji i służby bezpieczeństwa z rąk Boko Haram zginęło 185 osób, setki odniosło rany. Ekstremiści dokonują również ataków na kościoły i chrześcijan. Biskupi potępili te akty przemocy i zaapelowali do władz o podjęcie zdecydowanych wysiłków, by powstrzymać dalszy rozlew krwi. Nic jednak nie wskazuje na to, aby ekstremistyczna sekta zaprzestała działań terrorystycznych. Agencje prasowe donoszą o nocnych eksplozjach. Agencja Fides poinformowała, że w poniedziałek policjanci znaleźli 10 samochodów wypełnionych ładunkiem wybuchowym, które być może były przygotowane do ataków. Policja znalazła również puszki i kontenery wypełnione materiałami wybuchowymi, łącznie 350 kilogramów.
Agencja informacyjna Africanews zwraca uwagę, że jest to jeden z najtrudniejszych momentów prezydentury Goodlucka Jonathana. Od stycznia w wielu regionach trwa stan wyjątkowy, obowiązuje godzina policyjna. Prezydent zapowiedział zintensyfikowanie wysiłków w walce z Boko Haram, jednak dotychczasowe zmaganie się z islamskim terroryzmem uważane jest za porażkę.

Agnieszka Gracz

Nasz Dziennik Środa, 25 stycznia 2012, Nr 20 (4255)

Autor: au