Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niezadowoleni z polityki Merkel

Treść

Na ulice niemieckich miast wyszły tysiące ludzi, aby zaprotestować przeciwko oszczędnościowym planom rządu Angeli Merkel.
Protesty zorganizowały związki zawodowe. Jak poinformowało Niemieckie Zrzeszenie Związków Zawodowych (DGB), w strajkach przeciwko m.in. ograniczaniu świadczeń socjalnych wzięło udział ponad 100 tys. ludzi w całym kraju. Do największej demonstracji doszło w Stuttgarcie, gdzie na ulice wyszło aż 45 tys. pracowników. Wielu manifestantów zgromadziły także demonstracje w Dortmundzie, Erfurcie, Norymberdze. Podczas centralnej demonstracji w Stuttgarcie szef DGB z tego regionu Nikolaus Landgraf, oraz szef związku zawodowego IG-Metal Berthold Huber zażądali natychmiastowej zmiany polityki rządu. Landgraf zarzucił rządowej koalicji CDU/CSU/FDP, że ulega wpływom wielkich i bogatych pracodawców. W ostrych słowach skrytykował wpompowanie przez niemiecki rząd do banków 2 mld euro, pomimo że to one są odpowiedzialne za kryzys. "To jest jak śmiech w krainie liliputów" - powiedział z sarkazmem szef DGB. Związkowcy ze Stuttgartu wysłali do Berlina do kanclerz Merkel ciężarówkę pełną tekturowych pudeł wypełnionych podpisanymi przez 150 tys. pracowników kartkami, na których jest napisane: "Pani Merkel, sprawiedliwość wygląda inaczej".
Związkowcy wysuwają również żądania wprowadzenia ustawowej płacy minimalnej, cofnięcia niekorzystnej dla pacjentów reformy zdrowotnej i poprawy warunków płacowych dla pracowników tymczasowych.
Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik 2010-11-15

Autor: jc