Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niewłaściwy sąd wydał wyrok

Treść

Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście powinien odrzucić pozew Stefana Niesiołowskiego o zadośćuczynienie, skierowany przeciw publicyście prof. Jerzemu Robertowi Nowakowi - uważa mecenas Krystyna Kosińska. Wskazuje ona na kilka uchybień formalnych popełnionych przez sąd. Mecenas Krystyna Kosińska przede wszystkim zwraca uwagę, że poseł Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski wnosząc pozew, wprowadził w błąd sąd rejonowy, podając adres redakcji "Naszego Dziennika" jako adres domowy prof. Jerzego Roberta Nowaka. Kierując się błędnym podaniem adresu, sąd powinien oddalić pozew. Ponadto adres wskazany przez Niesiołowskiego leży po prawej stronie Wisły, co powoduje, że sąd dla Warszawy Śródmieścia nie był właściwy do rozpatrywania tej sprawy i powinien przekazać ją do właściwej jednostki. Kwestia zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego nie może być rozpatrywana samodzielnie i dlatego powinien sprawę rozpatrywać sąd okręgowy, a nie rejonowy. Niesiołowski domagał się zadośćuczynienia za nieprawdziwe - jego zdaniem - sformułowania podane w jednym z artykułów prof. Nowaka, który stwierdził, że obecny poseł po aresztowaniu w okresie komunistycznym sypał w śledztwie na kolegów z organizacji podziemnej. Sąd w trybie zaocznym wydał wyrok na początku maja, skazując prof. Nowaka na zapłatę 3 tys. zł zadośćuczynienia plus ponad 700 zł kosztów procesu. Tymczasem ze względu na podanie błędnego adresu przez posła PO prof. Nowak nic nie wiedział o tej rozprawie i nie mógł się bronić, nie mógł zaprezentować dowodów ani przedstawić świadków. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-05-16

Autor: wa