Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nieukarane zbrodnie

Treść

Władze Sudanu bronią się przed ukaraniem rzeczywistych zbrodniarzy z prowincji Darfur. Dowódcy arabskiej milicji i ich mocodawcy z Chartumu pozostają poza zainteresowaniem miejscowego wymiaru sprawiedliwości.

Sudan nie zgodził się na działanie w kraju międzynarodowego trybunału zajmującego się ściganiem osób, które dopuściły się zbrodni ludobójstwa na ludności Darfuru. By jednak stworzyć pozory, powołano Specjalne Trybunały Karne, które kilka miesięcy temu rozpoczęły pracę w miastach prowincji Darfur. W listopadzie skazano nawet na karę śmierci dwóch szeregowych żołnierzy. Jednak ich dowódcy cieszą się wolnością.
Świadkowie alarmują, że owe Specjalne Trybunały zamiast zbrodniarzy, którzy dopuścili się ludobójstwa, ścigają np. złodziei kur, pracują w pośpiechu, bez oceniania dowodów, z naruszeniem przepisów prawa. Zdaniem obserwatorów, chodzi tu bardziej o pozorowanie ścigania zbrodniarzy niż rzeczywiste ukaranie kogokolwiek. Międzynarodowe śledztwo wskazuje, że wśród protektorów zbrodni ludobójstwa był wiceprezydent Sudanu Ali Osman Taka. Niektóre źródła wskazują też na samego prezydenta Omara al-Bedira.
Bogdan Dobosz

"Nasz Dziennik" 2006-03-21

Autor: ab