Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nierealistyczne zapowiedzi Tuska

Treść

Grzegorz Bierecki, senator Prawa i Sprawiedliwości:

Pakt fiskalny oznacza przede wszystkim zaciskanie pasa. Tak więc jeżeli mówimy o stabilizacji finansów publicznych, czyli o programach oszczędnościowych, to siłą rzeczy mówimy o zmniejszeniu wydatków i mówimy o przewidywanym okresie po zwyżce podatków. Jednym z celów Niemiec i Francji jest doprowadzenie do ujednolicenia wysokości opodatkowania zarówno PIT, jaki i CIT na obszarze, który będzie objęty paktem fiskalnym. Dzisiejsze zapowiedzi pana premiera Donalda Tuska są bardzo optymistyczne, wręcz nierealistyczne, gdyż zapomina on o pewnej konsekwencji, że owa stabilność oznacza zrównoważenie budżetów, która siłą rzeczy odbędzie się za pomocą obcięcia wydatków głównie w sferze socjalnej i podwyżce podatków.

Jeżeli Donald Tusk mówi o zmniejszeniu ryzyka usług finansowych, czyli sektora bankowego, to rzeczywiście po wprowadzaniu tej tzw. unii bankowej, czyli uruchomieniu europejskiego mechanizmu stabilności czy bezpośredniego ratowania banków nie poprzez budżety państwowe, pojawia się kolejny instrument bezpieczeństwa. W tym sensie sektor finansowy uzyskuje dodatkową korzyść, dodatkowe źródło finansowania. Tu jednak pojawia się pytanie, na ile będzie on skuteczny?

Natomiast jeśli mówimy o stabilności finansów publicznych, to chodzi tu o kwestie podatkowe i równoważnie budżetów. Premier mówiąc, że pakt fiskalny nałoży standardy w zakresie finansów publicznych, które będą chroniły polskiego podatnika i polskie państwo przed nadmiernym ryzykiem, po prostu te dwie rzeczy myli.

Nasz Dziennik Wtorek, 19 lutego 2013

Autor: jc