Niepokojąca zwłoka
Treść
Wojskowym Zakładom Lotniczym nr 4 - jedynemu zakładowi dokonującemu generalnych remontów silników samolotów wojskowych, m.in. Su-22 i MiG-29, grozi utrata płynności finansowej. Od początku roku warszawski zakład nie ma podpisanej umowy z Ministerstwem Obrony Narodowej na remonty maszyn używanych przez nasze lotnictwo.
- Zakład ma możliwości, ludzi i technologie, ale nie ma podpisanych umów, ponieważ w resorcie obrony brakuje ludzi w departamencie zaopatrywania sił zbrojnych - tak o sytuacji WZL-4 mówi Zenon Jagiełło, przewodniczący NSZZ Pracowników Wojska. - Silniki stoją i czekają u nas w zakładzie. Bazy lotnicze czekają na silniki, a my nie możemy im ich oddać, bo nam nie zapłacili - mówią pracownicy zakładu. Przypominają, że umowy są zawierane co roku na przełomie stycznia i lutego. Załogę dodatkowo niepokoi fakt, że zakład założył za wojsko kilkanaście milionów złotych i w tej chwili oprócz wypłat dla pracowników nie reguluje należności za dostawy części.
W swojej 56-letniej historii WZL-4 wyremontowały ponad 15 tysięcy silników. Zatrudniają ponad 400 pracowników. Zakład - jako jedyny w Europie i trzeci na świecie - posiada certyfikat upoważniający do odbioru silników F-100 stosowanych w samolotach wielozadaniowych F-16. Testy odbiorcze przechodzą tutaj m.in. silniki montowane w 48 samolotach F-16 kupionych przez Polskę w USA.
WZL-4 są zakładem państwowym i około 98 proc. jego zleceń stanowią zamówienia dla wojska. Brak umowy resort tłumaczy tym, że są "wypracowywane najkorzystniejsze rozwiązania zapewniające podstawowe interesy obronności i bezpieczeństwa państwa". Natomiast ceny usług w zależności od rodzaju sprzętu są ustalane w drodze przetargu lub negocjacji, jeśli remonty mogą być przeprowadzane tylko i wyłącznie w jednym przedsiębiorstwie. Jednocześnie MON przyznaje, że "opóźnienia w zawieraniu umów na usługi z Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 4 mogą powodować trudności w utrzymaniu płynności finansowej przedsiębiorstwa".
Czy sytuację poprawi przeprowadzana centralizacja systemu logistycznego w Wojsku Polskim? Pod koniec ubiegłego roku został powołany Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych do kompleksowego rozwiązywania problemów wsparcia i zabezpieczenia funkcjonowania wojsk w okresie pokoju, kryzysu i wojny. Inspektorat ma organizować i kierować systemem wsparcia bojowego oraz logistycznego sił zbrojnych, czyli zaopatrywania obsługowo-remontowego i transportowego, oraz infrastruktury. Jak podaje MON, aktualnie w resorcie finalizowane są prace zmierzające do określenia jednoznacznych procedur w zakresie lokowania zamówień dotyczących uzbrojenia i sprzętu wojskowego, w tym m.in. w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 4.
Grzegorz Lipka
"Nasz Dziennik" 2007-05-16
Autor: wa