Niepokój o indeksy
Treść
W ostatnich tygodniach daje się zauważyć dosyć znaczny spadek indeksów na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. WIG 20 na zamknięciu piątkowej sesji spadł o 0,75 proc., WIG - o 0,92 proc., a TechWIG - aż o 1,69 procent. Na rynku akcji obroty spadły w porównaniu z poprzednią sesją o 11,3 procent. Zdaniem ekonomistów, może to oznaczać, że notowany w Polsce wysoki wzrost gospodarczy nie jest stabilny i dlatego giełda go nie odzwierciedla.
Sytuacja budzi niepokój, tym bardziej że - jak pokazują wyniki cotygodniowej ankiety prowadzonej przez GPW - 60 proc. ankietowanych oczekuje dalszego spadku indeksu WIG 20, a jedynie 20 proc. spodziewa się jego wzrostu. - Sytuacja jest dosyć dziwna, bo dane GUS wskazują na to, że mamy bardzo wysoki wzrost gospodarczy, a wobec tego należałoby oczekiwać wysokiej rentowności przedsiębiorstw, zatem i wzrostów wskaźników giełdowych. Bo właśnie dochodowość, perspektywa osiągnięcia zysku to wyznaczniki wzrostu wskaźników giełdowych. Dotychczas te indeksy giełdowe jednak spadają - mówi prof. Andrzej Kaźmierczak ze Szkoły Głównej Handlowej.
Powodów spadku indeksów giełdowych może być kilka. Po pierwsze, inwestorzy mogą nie podzielać optymizmu co do utrzymania się wzrostu gospodarczego. Inwestowaniu szkodzi niestabilność polityczna. - Ten barometr polityczny ma wpływ. Nie wiadomo, kto będzie rządził i jaki będzie realizował program gospodarczy. Czy to będzie polityka stabilna, czy nie. To zniechęca do inwestowania na giełdzie - twierdzi Kaźmierczak.
Inny czynnik wywołujący obecną sytuację na GPW to fakt tworzenia się gospodarki globalnej. - Wbrew pozorom giełdy, rynki finansowe są ze sobą powiązane, zintegrowane i niekorzystne zjawiska na jednej giełdzie, zwłaszcza na tych największych, przenoszą się na inne giełdy - mówi Kaźmierczak, dodając, że m.in. spadki indeksów giełdowych w USA spowodowały przeniesienie się negatywnych nastrojów na inne giełdy. - Spekulacja ma charakter ogólnoświatowy i to się odbiło również na naszej giełdzie - wyjaśnia.
PPT
"Nasz Dziennik" 2007-07-30
Autor: wa