Nieobecność Obamy na Westerplatte
Treść
Choć amerykańskie media nie skupiły się wczoraj na obchodach 70. rocznicy inwazji na Polskę 1 września 1939 roku, to jednak nie mogły nie zauważyć tego faktu. Większość liczących się gazet i stacji telewizyjnych wspominała wczoraj na swoich łamach o upamiętnieniu tych tragicznych wydarzeń. Konserwatywne media krytykują przy tym obecnego prezydenta USA za to, że nie zdecydował się osobiście stawić na uroczystościach.
Najwięcej miejsca poświęca rocznicy konserwatywny "Washington Times". Jego publicystka Helle Dale krytykuje prezydenta Baracka Obamę za to, że nie przybył do Gdańska na obchody. "Co warta jest dla administracji Obamy dobra wola lojalnego sojuszniczego kraju? Mówimy o europejskim kraju, który solidarnie stoi przy USA od 11 września 2001 roku, ma 2000 żołnierzy w Afganistanie i ewentualną wolę wysłania ich tam więcej w czasie, kiedy inni chcą się wycofać" - pisze Dale.
Z kolei "New York Times" w korespondencji o obchodach rocznicowych skupił się na spotkaniu Donalda Tuska z premierem Władimirem Putinem w Gdańsku i artykule szefa rosyjskiego rządu w "Gazecie Wyborczej". Krótką relację z obchodów nadała także telewizja CNN. Pokazano m.in. rozmowę z weteranem kampanii wrześniowej, 94-letnim Marianem Wojciechowskim, który przyjechał na obchody z USA z kongresman z Ohio Marcy Kaptur.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-09-02
Autor: wa