Niemieckie stocznie nad Bałtykiem dostaną kredyty od rządu
Treść
115 mld euro przeznaczy Wirtschaftsfonds Deutschland (fundacja ratowania  niemieckiej gospodarki) na wsparcie krajowych przedsiębiorstw. 75 mld to rządowe  gwarancje kredytowe. Z programu skorzysta m.in. stocznia Wadan w Wismarze.  Szeroki strumień państwowych środków popłynie również do innych przedsiębiorstw.  A Komisji Europejskiej nic do tego. 
"Nasz Dziennik" potwierdził  wczoraj w biurze prasowym federalnego ministerstwa gospodarki i technologii  doniesienia o pierwszych niemieckich firmach, które w ramach państwowego  funduszu ratunkowego otrzymają pomoc finansową. Będzie to fabryka maszyn  drukarskich w Heidelbergu i stocznia Wadan w Wismarze (Meklemburgia). W biurze  prasowym ministerstwa gospodarki usłyszeliśmy, że komisja uznaniowa założonej  przez rząd federalnej fundacji ratowania niemieckiej gospodarki  (Wirtschaftsfonds Deutschland) wyraziła zgodę na przyznanie obydwu wymienionym  podmiotom pomocy finansowej. (W skład tej komisji wchodzą przedstawiciele kilku  ministerstw, którzy rozpatrują wnioski o przyznanie państwowej pomocy  finansowej).
- Nie znam dokładnie wysokości tej pomocy - powiedział nam  rzecznik prasowy ministerstwa, dodając, że na pewno będą to państwowe gwarancje  kredytowe. 
Proszony o komentarz w sprawie nierównego traktowania  europejskich stoczni, gdzie jedna (z RFN) dostaje państwową pomoc finansową, a  druga (z Polski) musi takową zwrócić, co doprowadza ją do likwidacji, rzecznik  resortu stwierdził jedynie, iż być może stocznia Wadan otrzyma tylko rządowe  gwarancje kredytowe. Na pytanie, czy to nie jest także pomoc państwowa,  odpowiada: no tak... w zasadzie jest. 
W ciągu tylko dwóch pierwszych  miesięcy funkcjonowania państwowej fundacji ratowania gospodarki wpłynęło do  niej aż 1104 wnioski na udzielenie pomocy w łącznej wysokości ponad 4,5 mld  euro. Jak poinformował pełnomocnik rządu federalnego z fundacji Hartmut  Schauerte, prawie na 2 mld pomocy wnioski złożyły firmy średnie, a prawie na 2,5  mld duże niemieckie przedsiębiorstwa. Jak twierdzi hamburski "Der Spiegel",  następni w kolejce po odbiór państwowych pieniędzy już stoją m.in.: koncern  Porsche, BMW, Ford, koncern budowlany Hochtief, fabryka samochodów Iveco. W  sumie fundacja Wirtschaftsfonds Deutschland dysponuje 115 mld euro, z czego 75  mld są to gwarancje rządowe na pobierane kredyty, a 40 mld przeznaczonych jest  na udzielanie kredytów poprzez państwowy bank KfW. 
Już w marcu tego roku  kanclerz Angela Merkel, będąc na narodowej konferencji przemysłu morskiego  (Maritimen Konferenz) w Rostocku, obiecała stoczniowcom, że rząd w dobie kryzysu  nie będzie chował głowy w piasek i w ramach swoich możliwości pomoże stoczniom.  Koordynator rządowy do spraw branży stoczniowej Dagmar Woehrl uściśliła, że rząd  zamierza chronić stocznie przed likwidacjami m.in. poprzez dostęp do  miliardowych kredytów i gwarancji kredytowych. Ponadto rząd zamierza  zdecydowanie zwiększyć publiczne zamówienia na statki strażackie, ratownicze,  pomocy technicznej czy policyjne, co ma także wzmocnić pozycję finansową  niemieckich stoczni. Zamówienia te trafią do niemieckich stoczni bałtyckich.  Stocznia Wadan w ramach drugiego rządowego programu ochronnego  (Schutzschirm-Programm) dotyczącego państwowej pomocy do tej pory otrzymała już  gwarancje rządowe na 180 mln euro kredytu i 60-milionowy kredyt (częściowo  bezzwrotny) od landu Meklemburgia-Pomorze Przednie, a teraz poprzez fundację  Wirtschaftsfonds Deutschland dostanie dodatkowe wsparcie.
Waldemar  Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-05-22
Autor: wa
 
                    