Niemieckie media nie przestają prowokować
Treść
Pomimo wielu polskich protestów niemieckie media w dalszym ciągu, nie zważając na prawdę historyczną, uporczywie zamieszczają informację, że niemiecki obóz zagłady w Sobiborze - to był "polski obóz". Trudno przypuszczać, by Niemcy nie znali swojej historii i nie wiedzieli, kto zakładał obozy koncentracyjne na terenie okupowanej Polski. Dlaczego ciągle prowokują Polaków, nieustannie powtarzając te same kłamstwa?
Praktycznie codziennie znajdujemy w niemieckich mediach, piszących o problemach z ekstradycją z USA do Niemiec Johna Demjaniuka, bezczelne kłamstwa o tym, że był on strażnikiem w "polskim obozie zagłady". Przedwczoraj to nieprawdziwe i oszczercze sformułowanie po naszej interwencji usunął "Frankfurter Algemeine Zeitung" i kilka innych redakcji, natomiast teraz takiego samego zwrotu "polnischen Vernichtungslager Sobibor" użyły inne niemieckie redakcje. Zrobił tak na przykład bardzo znany niemiecki tygodnik "Focus", także gazeta "Westdeutsche Zeitung", lewicowy "Junge Welt" i internetowy portal rozgłośni "Saarlaendische Rundfunk".
"Westdeutsche Zeitung" posunął się do największej manipulacji, ponieważ napisał na swoich stronach internetowych, że Demjaniuk był strażnikiem w "polskim obozie koncentracyjnym w Sobiborze" (cytat: "1943 als Wachmann im polnischen Konzentrationslager Sobibor"), czyli nie wystarczyło redakcji podawanie czytelnikowi sformułowania obóz zagłady, więc zmienili na "polski obóz koncentracyjny".
Osamotnione interwencje dziennikar skie niewiele mogą zdziałać w walce z notorycznym podawaniem przez wiele niemieckich mediów kłamliwych informacji, jakoby niemieckie obozy zagłady lub niemieckie obozy koncentracyjne (jak np. ten w Sobiborze) były "polskimi obozami". Sądząc po natychmiastowych przeprosinach i szybkim korygowaniu oszczerczych informacji na stronach internetowych, można mieć raczej pewność, że poszczególnym redakcjom znany jest po pierwsze stan faktyczny, a po drugie - doskonale zdają sobie sprawę, że wszystkich Polaków denerwuje ciągłe powtarzanie kłamstw. Pomimo to permanentnie w niemieckich mediach pojawiają się wyraźne sformułowania o "polskich obozach zagłady".
I tym razem o zaistniałych faktach powiadomimy polską ambasadę, być może drogą dyplomatyczną będzie można zmusić Niemców do podawania prawdziwych informacji na temat niemieckich obozów koncentracyjnych.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-04-17
Autor: wa