Niemiecki Jugendamt skrytykowany na forum PE
Treść
Polski eurodeputowany Bogusław Rogalski (LPR) przedstawił na forum Parlamentu Europejskiego fakty łamania prawa przez niemieckie urzędy do spraw dzieci i młodzieży. Tym sposobem Europa mogła poznać problem, z którym bardzo często borykać się muszą mieszkający w Niemczech rodzice, szczególnie obcokrajowcy.
Podczas dyskusji w europejskim parlamencie nad projektem rezolucji strategii na rzecz prawa dziecka dzięki wystąpieniu polskiego eurodeputowanego poruszona została także sprawa łamania prawa przez urzędników niemieckich Jugendamtów. - Każde dziecko musi mieć zagwarantowane prawo do utrzymywania stałego i bezpośredniego kontaktu z obojgiem rodziców, a także prawo do wychowania w kulturze rodziców oraz prawo do nauki języka obojga rodziców. Te prawa są nagminnie łamane przez niemiecki Urząd ds. Dzieci i Młodzieży Jugendamt w stosunku do dzieci, których jeden z rodziców jest obcokrajowcem - stwierdził w swoim wystąpieniu Rogalski.
Zwrócił uwagę, że w przypadku rozstania rodziców Jugendamt dąży do pozbawienia praw rodzicielskich rodzica, który nie jest Niemcem. - Dzieciom odbiera się prawo do nauki języka drugiego rodzica, zabrania się rozmowy podczas wyznaczonych widzeń w języku innym niż niemiecki. W oficjalnych pismach stwierdza się, że dwujęzyczność jest dla dzieci szkodliwa. W samej tylko Komisji Petycji jest złożonych ponad 250 skarg na działalność tego urzędu. Mimo iż rok temu Komisja Europejska stwierdziła, że działania niemieckiego Jugendamtu łamią artykuł 12 traktatu wspólnotowego, który zakazuje wszelkiej dyskryminacji, to państwo niemieckie jeszcze bardziej zaostrzyło praktyki dyskryminujące dzieci obcokrajowców i to jest oczywisty skandal - powiedział europoseł.
Jak nas poinformowała asystentka posła Bogusława Rogalskiego Agnieszka Kuczys, Grupa Unia na rzecz Europy Narodów (UEN) której polski poseł jest członkiem, rozpoczęła prace nad projektem rezolucji PE w sprawie likwidacji systemu Jugendamtów.
Berliński adwokat Stefan Hambura w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" wyraził zadowolenie poruszeniem tego problemu w Parlamencie Europejskim, a także z propozycji rezolucji sugerującej likwidację Jugendamtów. Jego zdaniem, niestety w dalszym ciągu praktyka postępowania niemieckich urzędników z tych urzędów szczególnie w stosunku do cudzoziemców jest bardzo często niezgodna z prawem i dlatego bardzo ważne jest, aby w tej sprawie interweniowały także organizacje międzynarodowe.
- Niemcy nie są skłonni nic zmienić w kwestii działalności Jugendamtów - powiedział Hambura, dodając, "że bardzo ważne jest, aby Berlin czuł nacisk w tej sprawie także ze strony Parlamentu Europejskiego, a najlepiej gdyby doszło do całkowitej likwidacji Jugendamtów".
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-01-18
Autor: wa