Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niemiecka polityka sąsiedztwa

Treść

Pół roku przed objęciem przez Berlin przewodnictwa w Unii Europejskiej federalne ministerstwo spraw zagranicznych pracuje nad przygotowaniem nowej polityki sąsiedzkiej UE na wschodzie Europy. Niemieckie MSZ pod przewodnictwem szefa dyplomacji opracowuje tak zwany pakiet polityki sąsiedzkiej "Nachbarschaftspolitik PLUS", który ma dotyczyć przede wszystkim krajów leżących między Rosją a Unią.
Według gazety "Frankfurter Algemeine Zeitung", zamiarem niemieckich dyplomatów jest niedopuszczenie do powstania na tym obszarze "pustki" w dziedzinie bezpieczeństwa oraz wyraźne zasygnalizowanie, że Europejczycy również są zainteresowani tym terenem, będącym przedmiotem geopolitycznej rywalizacji między Rosją i Stanami Zjednoczonymi. Dlatego - pisze "FAZ" - zdaniem niemieckiej dyplomacji podczas półrocznego okresu niemieckiego przywództwa należy wzmóc zainteresowanie tym tematem, a nie jedynie skupiać się na unijnej konstytucji.
W dokumencie, przygotowanym przez sztab planowania za zgodą i wiedzą szefa MSZ Franka-Waltera Steinmeiera, zawartych jest sześć głównych tez dotyczących odnowy partnerstwa UE z krajami Europy Wschodniej i krajami nadkaukazkimi. Oferta skierowana jest do: Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu, jak również Białorusi, ale dopiero wtedy, gdy powstaną tam odpowiednie warunki.
W projekcie jest mowa o większym angażowaniu się UE w tym rejonie w zakresie zapewniania stabilizacji, demokracji, perspektyw rozwoju oraz lepszych standardów życia. Taka oferta leży w interesie Unii, ale także Niemiec.
Gazeta zwraca uwagę, że kraje Europy Wschodniej są niezadowolone z obecnie prowadzonej nieskutecznej unijnej polityki wobec tych państw. Niemiecka oferta jest zbliżona do tak zwanej propozycji barcelońskiej skierowanej do południowych krajów śródziemnomorskich. W projekcie zaznaczono jednak, że nie należy przedstawiać wymienionym krajom konkretnej perspektywy przystąpienia do UE. Powinny one, zdaniem Niemiec, przy ważnych rozstrzygnięciach otrzymywać status obserwatorów w Unii, a na ich terenie powinien obowiązywać unijny obszar prawny. Ze względu na rolę, jaką Rosja odgrywa w tej części świata, Niemcy chcą zdobyć jej akceptację dla tego projektu.
Waldemar Maszewski, Hamburg

"Nasz Dziennik" 2006-07-04

Autor: ab