Niemiecka opozycja żąda wyjaśnień
Treść
Niemiecka opozycja żąda od władz wyjaśnienia roli Niemiec w sprawie tajnych więzień CIA na terytorium niemieckim, a także wyjaśnienia okoliczności porwania przez amerykańskie służby niemieckiego obywatela pochodzenia libańskiego. Politycy opozycji, a także przewodniczący Bundestagu Norbert Lammet ze współrządzącej CDU żądają powołania w tym celu nadzwyczajnej parlamentarnej komisji śledczej.
Media informowały niedawno, że były minister spraw wewnętrznych Otto Schily zatuszował informacje o tym, że CIA przez pomyłkę porwała pochodzącego z Libanu obywatela niemieckiego. Również obecny szef MSZ Frank Walter Steinmeier, kiedy pracował jeszcze w gabinecie Gerharda Schroedera, zataił te informacje. Steinmeier potwierdził, że już w czerwcu ubiegłego roku wiedział o tej sprawie. Opozycja żąda pociągnięcia obydwu polityków do odpowiedzialności, z dymisją szefa MSZ włącznie. Z ostatnich informacji prasowych wynika, że wiedziało o tym również tzw. Parlamentarne Gremium Kontrolne.
Według specjalisty od przestrzegania praw człowieka, prof. Ulricha Fastenratha, jeżeli rząd niemiecki potwierdzi przypadki łamania praw człowieka, to może nawet posunąć się do wydania zakazu władzom amerykańskim lądowań na swoim terytorium.
W przeciwieństwie do ministrów państw NATO prasa negatywnie przyjęła wyjaśnienia amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice, uważając je za "mgliste i niewyczerpujące". Hamburski tygodnik "Der Spiegel" napisał, że w kwestii tajnych lotów CIA Rice "nic nie wyjaśniła". Niemieccy komentatorzy nie wierzą też w szybką poprawę relacji na linii Berlin - Waszyngton. "Aby rozpocząć nową erę we wzajemnych stosunkach, nie wystarczy po niemieckiej stronie zmienić składu osobowego rządu" - uważa dziennik "Sueddeutsche Zeitung" i dodaje, że sprawa tajnych operacji CIA z wykorzystaniem terytorium Niemiec na pewno w tym nie pomoże.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2005-12-09
Autor: mj