Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niemiecka lewica dumna z agenturalnej przeszłości

Treść

Ujawniono dokumenty, że poseł lewicy Gregor Gysi był nieoficjalnym współpracownikiem enerdowskiej służby bezpieczeństwa Stasi. Nie jest wykluczone, że co dziesiąty lewicowy poseł był tajnym współpracownikiem tej organizacji.

Mimo że Gregor Gysi zaprzecza tym oskarżeniom i grozi pozwem do sądu za pomówienia, ujawnione dokumenty dowodzą jasno, że ten polityk, dawny członek komunistycznej partii SED, był tajnym współpracownikiem o pseudonimie "Notar". Jego współpraca ze Stasi jest tym bardziej godna potępienia, że w czasach istnienia NRD Gysi był znanym adwokatem i przekazywał tajnym służbom komunistycznym informacje, jakie zdobywał od swoich klientów. Thomas Strobl z CDU zarzucił Gysiemu, iż zdradzał swoich klientów w najpodlejszy z możliwych sposobów, hańbiąc wykonywany przez siebie zawód. Politycy CDU i CSU żądają od Gregora Gysi rezygnacji ze wszystkich funkcji publicznych. Były komunista odrzuca wszelkie zarzuty, twierdząc, że jest to nagonka na jego osobę i próba zaszkodzenia partii lewicowej.
W ujawnionych aktach znajdują się dokładnie opisane dokumenty rejestrujące współpracę, często nawet własnoręcznie podpisane meldunki. Partia lewicowa w Niemczech nie zamierza jednak rozliczać się z komunistycznej przeszłości, a wielu z lewicowych polityków wręcz szczyci się współpracą z komunistyczną Stasi.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-05-31

Autor: wa