Niemcy zatroskani o przyszłość UE
Treść
Politycy i media w Niemczech zastanawiają się wciąż nad przyszłością Unii Europejskiej po odrzuceniu projektu jej konstytucji przez Francuzów i spodziewanym sprzeciwie Holendrów podczas dzisiejszego głosowania. Wiele mediów przyznaje, że także w tym kraju najbardziej prawdopodobne jest kolejne "nie".
Teraz - pisze "Frankfurter Algemeine Zeitung" - nastąpi "efekt domina", po Francji Holandia, najprawdopodobniej także Wielka Brytania, a później Czechy i Polska odrzucą projekt nowej europejskiej ustawy zasadniczej. Zdaniem gazety, unijni politycy muszą wyjąć z szuflady plan B, a jeżeli, tak jak zapowiadali, takiego nie posiadają, to muszą go szybko stworzyć.
Z kolei "Sueddeutsche Zeitung" ostrzega, że dlatego eurokonstytucja jest odrzucana przez poszczególne społeczeństwa, ponieważ wszystkie europejskie struktury są całkowicie oderwane od obywateli. Czy Unia ma jakąś nadzieję na zażegnanie kryzysu? Chyba nie, bowiem dwa kluczowe narody europejskie - Niemcy i Francja - są obecnie niezdolne do działania - twierdzi "SZ". Niemcy bowiem mają przedterminowe wybory, a Francuzi powiedzieli właśnie swemu prezydentowi, że już go nie chcą. Natomiast brytyjski premier nie ma wystarczająco dużo siły, by ratować sytuację.
"Hamburger Abendblatt" we francuskim i ewentualnie holenderskim "nie" widzi natomiast pewną szansę dla Unii, bowiem teraz - twierdzi gazeta - musi dojść do prawdziwej debaty społecznej na temat, jaką drogą ma pójść zjednoczenie, o jakie wartości musi walczyć UE i jaka ma być jej formuła. Czy przyszła Unia ma być związkiem politycznym czy też bardziej związkiem wolnego handlu?
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2005-06-01
Autor: ab