Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niemcy wymierają

Treść

O 130 tys. zmniejszyła się pod koniec minionego roku liczba ludności Niemiec w porównaniu z danymi z roku 2005 - poinformował Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest głównie coraz mniejszy przyrost naturalny i regularnie spadająca liczba imigrantów.
W grudniu 2006 roku w Niemczech mieszkało 82 miliony 310 tysięcy osób, natomiast pod koniec 2005 roku było ich 82 miliony 440 tysięcy. Jeszcze w latach 50. i 60. odnotowywano wzrost liczby mieszkańców Niemiec (z ok. 73 do 78 milionów) aż do początku lat 70. i 80., kiedy to liczba mieszkańców kraju utrzymywała się na mniej więcej równomiernym poziomie - 78-79 milionów. W latach 80. i 90. populacja liczyła 80 milionów ludzi.
Jednak w zeszłym roku urodziło się zaledwie 670 tys. zdrowych noworodków. W tym samym czasie zmarło 820 tys. ludzi, czyli o 150 tys. więcej niż się narodziło. Rok wcześniej zarejestrowano 140 tys. więcej zgonów.
Drugim czynnikiem pogłębiającym ujemny przyrost naturalny jest malejąca liczba imigrantów. Ubytek populacji przez wiele lat był rekompensowany przez stały napływ imigrantów, wśród których liczba narodzin dzieci była i jest kilkukrotnie większa niż u rodowitych Niemców. Lecz imigracja załamała się gwałtownie w ostatnich latach i przyrost naturalny osiągnięty tym sposobem znacznie się obniżył. W roku 2006 przybyło do Niemiec około 20 tys. obcokrajowców, podczas gdy rok wcześniej biura emigracyjne odnotowały przyjazd 80 tys. cudzoziemców.
W RFN mieszka obecnie 7,5 mln (zarejestrowanych) imigrantów, czyli ok. 9 proc. społeczeństwa. W tej grupie na każdą kobietę statystycznie przypada 2,01 dziecka, natomiast wśród rodowitych Niemek jest to średnio 0,8 dziecka. Z rodzin imigranckich wywodzi się też coraz większa grupa współczesnej młodzieży. Osoby w wieku 18-40 lat stanowią tam aż 45 proc. populacji, podczas gdy wśród rodowitych Niemców odsetek ten wynosi zaledwie 26 procent.
Według badań Europejskiego Urzędu Statystycznego, Niemcy znajdują się na szarym końcu w klasyfikacji liczby urodzeń na 1000 mieszkańców. W 2004 roku u naszych zachodnich sąsiadów na 1000 mieszkańców rodziło się (statystycznie) zaledwie 8,5 dziecka. Dla porównania: w Irlandii - 15,2, we Francji - 12,7, a w Wielkiej Brytanii - 12,0.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2007-01-08

Autor: wa